Silny wiatr może zablokować rozegranie meczu na Stadionie Narodowym oraz udostępnianie stadionu na kolejne imprezy masowe. Wiemy, na jakich warunkach inspektor nadzoru budowlanego zgodził się na użytkowanie PGE Narodowego. W poniedziałek ostateczną decyzję - zgodę na zorganizowanie imprezy masowej - wydać ma prezydent stolicy.

W poniedziałek wydamy pozytywną opinię w sprawie imprezy masowej na Stadionie Narodowym (mecz Polska-Albania - red.) - zapowiada rzeczniczka ratusza Monika Beuth.

Ma to być ostatnia decyzja pozwalająca na odbycie się na Stadionie Narodowym meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy Polska-Albania. Wydarzenie odbędzie się 27 marca.

Rozegranie spotkania może jednak zablokować silny wiatr. Dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski dotarł do zapisów warunków, na jakich inspektor nadzoru budowlanego zgodził się na użytkowanie PGE Narodowego.

Do zamknięcia stadionu może doprowadzić wiatr wiejący z prędkością powyżej 15 m/s. 

Jak napisano w opinii nadzoru powiatowego "w przypadku prognozy sztormowej pogody użytkowanie stadionu w obszarze płyty i trybun jest zabronione".

Poza tym jest mowa też o opadach śniegu i ugięciu dachu o więcej niż 5 cm.

Jest też warunek utrzymania otwartego dachu do 1 maja, zakaz podwieszania czegokolwiek pod dachem oraz zalecenie, by na wszystkich 4 narożnych elementach stalowych dachu utrzymywać temperaturę plus 10 stopni Celsjusza, "by wykluczyć ryzyko kruchego pęknięcia".

Przy spełnieniu tych warunków inspektor nadzoru budowlanego uznał, że stadion może być bezpiecznie użytkowany.

Skupiamy się na przygotowaniach do meczu Polska-Albania - informuje rzeczniczka PGE Narodowego Małgorzata Bajer.

O wyłączeniu Stadionu Narodowego z użytkowania poinformowano 11 listopada. Uszkodzeniu uległ jeden ze stalowych łączników lin podtrzymujących iglicę. Wadliwy element został zabezpieczony specjalnym bypassem. W połowie grudnia bramy areny otwarto dla zwiedzających.

Opracowanie: