Obecna prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wystartuje w kwietniowych wyborach z poparciem stowarzyszenia Wszystko dla Gdańska i Koalicji Obywatelskiej. Jej kontrkandydatem będzie pełnomocnik PiS w okręgu gdańskim Tomasz Rakowski. Wspólnego kandydata mają też wystawić Polska 2050, Nowa Lewica i ruchy miejskie.

Dulkiewicz rozpoczynając swoją kampanię przytoczyła słowa, które zapisane są na Złotej Bramie w Gdańsku: "zgodą małe republiki rosną - niezgodą wielkie upadają". Myślę, że ta maksyma nam przyświeca - dodała.

Dzięki zwycięstwu w październikowych wyborach (parlamentarnych) nasze miasto stoi przed szansą dalszego rozwoju. Chcemy popchnąć Gdańsk i cały region jeszcze dalej, by były bardziej odporne na wyzwania i kryzysy, które mogą przyjść - stwierdziła Dulkiewicz.

Start z jednej listy do gdańskiej Rady Miasta ogłosił też komitet wyborczy "Wspólna droga" utworzony przez trzy ugrupowania: Polskę 2050, Nową Lewicę i ruchy miejskie m.in. Gdańsk Tworzą Mieszkańcy. Nie podano, kto będzie ich kandydatem na prezydenta Gdańska.

PiS ogłosiło, że ich kandydatem będzie przedsiębiorca z branży IT Tomasz Rakowski, który jest pełnomocnikiem PiS w okręgu gdańskim. Gdańsk jest wielkim i wspaniałym miastem, które domaga się wielkiej i wspaniałej wizji - mówił. Jego zdaniem, ta wizja powinna być czymś więcej niż "łataniem wiecznie dziurawych dróg", a Gdańsk potrzebuje "gospodarza z prawdziwego zdarzenia".

Rakowski jest przedsiębiorcą. Prowadzi firmę z branży IT, co według niego jest autem. Przychodzę ze świata biznesu, w którym próbuje się rozwiązywać problem, a nie szukać wymówki. Ze świata, w którym szanuje się pieniądze - stwierdził.

Dziś oficjalnie do wyścigu o fotel prezydenta Gdańska dołączy Mariusz Andrzejczak. To były radny miasta Gdańska z ramienia Platformy Obywatelskiej. Podczas ostatnich wyborów samorządowych w 2018 roku można było widzieć go u boku Jarosława Wałęsy. Wystartuje ze swojego komitetu KWW Mariusz Andrzejczak dla Gdańska.