24-letni kierowca peugeota, który w Głobinie w woj. pomorskim uderzył w drzewo, był pijany i nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdu. Stracił panowanie nad kierownicą, gdy uciekał przed policyjnym patrolem - poinformował oficer prasowy policji w Słupsku Jakub Bagiński. W wypadku zginął 19-letni pasażer. Do szpitala trafiła 18-latka.

Wczoraj ok. godz. 20:20 policjanci z posterunku w Dębnicy Kaszubskiej chcieli zatrzymać do kontroli drogowej peugeota. Jego kierowca, mimo włączonych przez policję sygnałów świetlnych i dźwiękowych, rozpoczął ucieczkę drogą wojewódzką nr 210 w kierunku Słupska. Kilka minut później w Głobinie doszło do wypadku.

Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Zginął 19-letni pasażer. Do szpitala trafiła 18-latka.

24-letni kierowca został przebadany alkomatem. Był nietrzeźwy. W jego organizmie było ok. 1,6 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał także uprawnień do kierowania. Został zatrzymany i przewieziony na komendę - mówi Bagiński.