Serce krwawi - mówi RMF FM szef Instytutu Rybołówstwa Śródlądowego z Olsztyna. Kierowana przez niego instytucja od dwóch dekad stara się reintrodukować jesiotra do polskich rzek. Wśród martwych ryb wyławianych z Odry, znajdowane są też wpuszczone tu jesiotry ostronose. To ryby starsze od dinozaurów.

Wśród wyławianych z Odry martwych ryb są też jesiotry. Dwa półmetrowe osobniki wyłowili wczoraj członkowie Społecznej Straży Rybackiej na szczecińskim Międzyodrzu. Oba jesiotry miały charakterystyczne znaczniki, informujące o tym,  że pochodzą z programu reintrodukcji gatunku do Odry. 

 "Serce krwawi" - mówi dr Grzegorz Dietrich, szef Instytutu Rybołówstwa Śródlądowego z Olsztyna. To ten instytut od dwóch dekad walczy o to, by jesiotr powrócił do rzek w Polsce. 

"Proszę sobie wyobrazić, że te jesiotry przywieźliśmy z Kanady, czekaliśmy 17 lat, żeby dojrzała samica. Przeprowadziliśmy skuteczny rozród, podchowaliśmy te jesiotry, wpuściliśmy je do rzek w Polsce, między innymi do Odry, oznaczyliśmy. One za kilkanaście lat miały naturalnie się rozmnażać w tej rzece"- mówi dr Dietrich.

Ile z odrzańskich jesiotrów przeżyło zanieczyszczenie rzeki - nie wiadomo. Każdy padły osobnik to dla naukowców niepowetowana strata. 

"Tę stratę będzie bardzo ciężko nadrobić. Jesiotr ostronosy to wyjątkowa ryba, ryba starsza od dinozaurów. Gatunek kiedyś występujący w polskich rzekach, teraz go reintrodukujemy. Nasi pracownicy nazywali je swoimi dziećmi "- dodaje dr Dietrich. 

W samym Zachodniopomorskiem w ciągu tygodnia z wody wydobyto 107 ton martwych ryb i bezkręgowców.