Policjanci z Częstochowy zatrzymali mężczyznę, który doprowadził do kolizji z dwoma innymi samochodami i uciekł. W aucie wiózł 7-letnie dziecko i znajomą, z którą wcześniej pił alkohol. Mężczyzna gwałtownie przyśpieszał i wyprzedzał innych, by dogonić pojazd swojej byłej partnerki.

Policjanci zatrzymali 29-letniego częstochowianina kilka godzin później - miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna zignorował sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i ruszył w niebezpieczny rajd ulicami Częstochowy, bo chciał dogonić byłą partnerkę, wobec której stosował groźby.

Na ulicy Wręczyckiej mężczyzna doprowadził do kolizji z dwoma innymi pojazdami, a potem uciekł. Podróżował ze swoim 7-letnim dzieckiem i 30-letnią znajomą, z którą tego dnia pił alkohol.

Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany przez częstochowskich stróżów prawa kilka godzin później w powiecie kłobuckim - miał wtedy ponad 2 promile alkoholu w organizmie - poinformowała śląska policja. 

Mężczyzna usłyszał zarzuty: sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym pod wpływem alkoholu, złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów i kierowania gróźb karalnych. 

29-latek na trzy miesiące trafił do aresztu. Grozi mu do 5 lat więzienia.