​Zdecydowana większość miast na Podkarpaciu nie organizuje w tym roku zabaw sylwestrowych. Powodem są koszty. Jak tłumaczą samorządowcy, sytuacja wielu budżetów jest zła i trzeba oszczędzać.

W tym roku zabawy sylwestrowej nie będzie m.in. na rzeszowskim Rynku. Jak tłumaczył Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa, średni koszt organizacji takiej zabawy wynosi ok. 300-350 tys. zł.

W tym roku nie będziemy organizować zabawy, bo musimy oszczędzać. Sytuacja budżetu miasta jest najtrudniejsza od lat i wpływa na to wiele zewnętrznych czynników. Dlatego nie będzie zabawy sylwestrowej - dodał.

W zamian mieszkańcy stolicy Podkarpacia będą mogli korzystać do 1 stycznia 2023 r. z atrakcji miasteczka świątecznego, które działa na Rynku. Wśród atrakcji jest m.in. diabelski młyn, karuzela dla dzieci i domek św. Mikołaja.

Imprezy sylwestrowej nie będzie również w Przemyślu

Jak powiedział Witold Wołczyk z wydziału promocji i kultury przemyskiego urzędu miasta, powodem są, oczywiście, oszczędności.  Średni koszt organizacji zabawy zazwyczaj wynosił ok. 100 tys. zł - dodał. Wołczyk zaznaczył, że dla mieszkańców Przemyśla interesujące imprezy w okresie noworocznym przygotowało Przemyskie Centrum Kultury i Nauki Zamek. M.in. w piątek odbędzie się koncert Ani Wyszkoni.

Imprez sylwestrowych nie będzie też w wielu innych miastach na Podkarpaciu m.in. w Stalowej Woli, Sanoku i Tarnobrzegu.