Jeżeli macie pod swoim dachem uchodźców z Ukrainy i chce ich nauczyć języka polskiego - pamiętajcie, żeby nie poprawiać ich zbyt często. W łamaniu bariery językowej mogą też pomóc nowe technologie. O uczeniu się języka polskiego, jako obcego nasz reporter Piotr Bułakowski rozmawiał z dr Miłoszem Babeckim z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Piotr Bułakowski, RMF FM: Wiele osób ma pod swoim dachem Ukraińców. Podstawy języka polskiego mogą im się przydać. Jak im pomóc oswoić się z naszym językiem? Jak uczyć?

Dr Miłosz Babecki, lektor języka polskiego jako obcego: Jeżeli chodzi o naukę języka w domu, to trzeba jak najwięcej mówić, żeby nasi przyjaciele z Ukrainy osłuchali się z językiem polskim. Być może żeby poznali teraz ważne zwroty, ważne słowa. Teraz Ukraińcy muszą zdobyć numer PESEL, stawić się w kilku urzędach, załatwić różne sprawy organizacyjne i tam pewne zwroty mogą być potrzebne. Każdy z nas załatwiał coś w urzędach, więc posiada wiedzę co konkretnie trzeba przekazać.

A jakich błędów unikać?

Przede wszystkim powinniśmy zapanować nad takim swoim wewnętrznym "poprawiaczem" i nie poprawiać osób otwarcie, głośno, przy wszystkich. Warto postawić na taką technikę, z której korzystamy na lekcjach języka polskiego jako obcego. To jest technika odzwierciedlenia. Jeżeli ktoś popełni jakiś błąd, to ja mogę tę sytuację odwrócić i za kilka chwil użyć tego samego zwrotu poprawnie, nawet kilka razy w różnych sytuacjach. Tak, żeby ta osoba usłyszała poprawną formę i ją utrwaliła.

Z pomocą przy łamaniu bariery językowej przychodzą też nowe technologie. 

Zgadza się, widzę tutaj ogromną rolę np. aplikacji mobilnych, które wykorzystują aparat fotograficzny. Kierując obiektyw na dany przedmiot poznajemy jego nazwę, a nawet wymowę. Gdyby ktoś zamierzał zostać w Polsce dłużej i na przykład musiał opanować dość szybko technikę pisania, to pomiędzy lekcjami, pomiędzy kursami, można korzystać z nowych mediów. Tutaj bardzo dobrym rozwiązaniem jest na przykład całkowite zanurzenie się w języku polskim polegające na tym, że zmienię sobie język w moim telefonie, komputerze, czy na tablecie na język polski.

A gdyby ktoś nie korzystał z nowych mediów?

To wtedy polecam np. przepisywać teksty w języku polskim. Pozostają też tradycyjne fiszki, czyli karteczki z nazwami przyczepiane do różnych przedmiotów.