​Z powodu protestu przewoźników zablokowana jest droga przed przejściem granicznym z Ukrainą w Dorohusku (Lubelskie). Z ustaleń policji wynika, że kierowcy przepuszczają dwa samochody na godzinę. Protest prawdopodobnie ma potrwać dobę.

Trwa protest przewoźników przed przejściem granicznym w Dorohusku. Od godz. 10:00 ruch jest blokowany na wjeździe i wyjeździe na drogowe przejście w Dorohusku - poinformował rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. Dariusz Sienicki. 

Granica stoi, nie zejdziemy dopóki nie zostaną spełnione nasze postulaty - mówią protestujący.  

Postulaty przewoźników:

  •  powroty z Ukrainy bez kolejki, osobnym pasem;
  •  wprowadzenie 24-godzinnej odprawy fitosanitarno-weterynaryjnej;
  •  przywrócenie zezwoleń dla przewoźników ukraińskich


Żadne lądowe przejścia graniczne nie są przystosowane do odprawy takiej ilości towarów, które powinny być wysyłane drogą morską - tak lubelska Izba Administracji Skarbowej komentuje blokadę przejścia granicznego w Dorohusku zorganizowaną przez oburzonych przewoźników. 

Dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada sprawdzał, czy w obecnej sytuacji istnieje możliwość rozładowania korków sięgających kilkudziesięciu kilometrów. 

Jedyne, co mogą zrobić i robią służby, to zmieniać organizację odpraw na przejściach. Niestety, to zwiększa przepustowość jedynie o kilkadziesiąt procent. Tak wielu ciężarówek z produktami rolnymi nie próbowało dotąd przekraczać polskiej granicy. Dla zobrazowania podawali przykład - jeden kontenerowiec wypływający z portu, to około 2 tysięcy tirów, a ukraiński eksport morski jest z powodu wojny mocno ograniczony. Służby przyznają, że problemem jest też brak całodobowej obsady inspektorów weterynaryjnych i fitosanitarnych na niektórych przejściach - to ma się jednak stopniowo zmieniać. Ogromne kolejki - jak dodają celnicy - spowodowane są też brakiem selekcji po ukraińskiej stronie samochodów do różnych odpraw i pustych pojazdów - dowiedział się Krzysztof Zasada. 

Co na to rząd?

Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w poniedziałek powiedział, że problemy wiążą się zarówno z działaniami po stronie ukraińskiej, jak i pewnymi niedoskonałościami po polskiej stronie.

Byłem w kontakcie z panem premierem Ukrainy w tej sprawie. W piątek będę rozmawiał o tym podczas kolejnych spotkań ze stroną ukraińską - podkreślił Morawiecki. Postaramy się z panem premierem Szmyhalem punkt po punkcie przeanalizować tak, żeby te kolejki się wyraźnie skracały - zapewnił premier.

Jak dodał, w poniedziałek był też w kontakcie z wicepremierem, ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Henrykiem Kowalczykiem, którego poprosił o wzmocnienie służb weterynaryjnych po polskiej stronie, żeby jak najszybciej wyeliminować to wąskie gardło.

Kom. Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie przekazała, że obecnie ponad 20 samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych bez naczep ustawiło się przed przejściem granicznym. 

Kierowcy blokują przejazd. Z informacji przekazanych przez protestujących wynika, że raz na godzinę przepuszczają dwa samochody - jeden w kierunku wyjazdowym i jeden w kierunku wjazdowym do Polski. Po rozmowach z nimi wynika również, że protest będzie trwać przez najbliższą dobę - wyjaśnił kom. Czyż. 

Zaznaczyła, że policjanci na miejscu czuwają nad bezpieczeństwem zarówno osób protestujących, jak i nad tym, aby nie doszło do niebezpiecznych incydentów, do zakłócenia bezpieczeństwa i porządku publicznego w rejonie przejścia. 

GDDKiA przekazała, że z powodu protestu dojazd do przejścia granicznego możliwy jest drogą dojazdową równoległą do drogi krajowej. 

Długie kolejki utrzymują się już od dłuższego czasu

Od kilku tygodni, po ukraińskiej stronie przejścia granicznego w Dorohusku tworzą się duże kolejki ciężarówek chcących wjechać do Polski. Przed weekendem w kolejce było ponad 2,7 tys. pojazdów, tj. 110 godzin. 

Jak wyjaśnił rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś, kolejki ciężarówek po ukraińskiej stronie wynikają z dużego wzrostu transportu towarów, głównie produktów zbożowych czy żywnościowych, które podlegają obowiązkowej kontroli m.in. przez służby: weterynaryjne, sanitarne, fitosanitarne.

Z jego informacji wynika, że Krajowa Administracja Skarbowa podejmuje szereg przedsięwzięć zmierzających do usprawnienia kontroli granicznej, by ograniczyć blokowanie ruchu ciężarowego przez pojazdy oczekujące na kontrolę inspekcji.

Opracowanie: