Do Sądu Najwyższego łącznie złożono już 112 protestów wyborczych, a ich liczba wciąż rośnie. Tylko dziś pojawiło się ich ok. 40. Komitet wyborczy PiS sprostował też złożone przez siebie protesty, w których przytoczono niewłaściwą podstawę prawną.

Termin składania protestów upłynął o północy we wtorek. W środę Sąd Najwyższy podsumował ich liczbę do 73, dziś jednak Sąd został zasypany protestami, kierowanymi do niego listownie z całej Polski. To wynik możliwości składania protestów z pomocą poczty - do ich uznania wystarczy nadanie pisma przed upływem terminu, czyli do północy we wtorek.

Kolejne protesty mogą więc napływać w najbliższych dniach, a że w sieci krąży przynajmniej kilka formularzy, w których wystarczy wypełnić odpowiednie pola, wydrukować i wysłać do SN - nie sposób dziś ocenić, czy "w drodze" jest ich jeszcze kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt czy kilkaset.

Protesty z formularzy

O tym, że ta formuła działa świadczy choćby to, że już wczoraj, wśród 73 złożonych w SN protestów co najmniej sześć opartych było na formularzu, przygotowanym i publikowanym przez mec. Romana Giertycha. Ten protest zmierza do unieważnienia całych wyborów do Sejmu.

Pierwsze decyzje

Jak dotąd Sąd Najwyższy zdecydował o zostawieniu bez rozpatrzenia sześciu, nadanych przed terminem. Dwie takie decyzje zapadły dziś, kolejna - w najbliższym czasie. Ogółem protestów złożonych przed terminem było kilkanaście, jednak decyzje o ich pozostawieniu bez nadawania biegu wymagają rozpatrzenia przez SN.

PiS prostuje sześć "omyłek"

Wczoraj do SN wpłynęło też sześć sprostowań głośnych protestów komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. To efekt ujawnienia przez nas, że wskazano w nich naruszenie przepisu dotyczącego wyborów Sejmu, chociaż sam protest dotyczy przecież wyborów do Senatu. Błąd został uznany za "oczywistą omyłkę pisarską". A właściwie za sześć jednakowych "omyłek".

Co jeszcze nie nastąpiło

Dziś koło południa wpłynął do SN zapowiadany wczoraj wniosek komitetu Koalicji Obywatelskiej, zmierzający do wyłączenia z oceny protestów wyborczych sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Wniosek został zarejestrowany i czeka na rozpatrzenie.

>>>TUTAJ MOŻESZ PRZECZYTAĆ WNIOSEK KO<<<

Nie ma też jeszcze stanowisk PKW i Prokuratora Generalnego, o które sąd prosił w związku z protestami. Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wiesław Kozielewicz poinformował jednak, że PKW przyjęła dziś stanowisko, w którym uznaje zastrzeżenia zgłoszone przez PiS za niezasługujące na uwzględnienie. Nie z powodu powołania się na niewłaściwy artykuł Kodeksu wyborczego, ale dlatego, że nie przedstawiono w nich argumentów, uzasadniających przyjęcie, że w wyborach do Senatu naruszone zostało prawo wyborcze.

Opracowanie: