Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że w związku z wypowiedziami Jarosława Kaczyńskiego dotyczącymi działań miasta wobec KDT może skierować pozew do sądu. Prezesowi PiS zarzuciła kłamstwo.

Chodzi o wypowiedzi Kaczyńskiego w trakcie przedwyborczych debat telewizyjnych, w których określił działania miasta wobec kupieckiej spółki jako "całkowicie nielegalne". Działania miasta były przeprowadzone w pełnej zgodności z prawem. Egzekucja komornicza wobec KDT miała swoje źródło w prawomocnym orzeczeniu sądowym. PiS włącznie z prezesem stoi po stronie ludzi, którzy nielegalnie zajmowali teren w centrum Warszawy, co orzekły wszystkie sądy - powiedziała. Jeśli pan prezes będzie tak dalej funkcjonował, że będzie kłamał, to nie tylko w trybie wyborczym, ale też w innym trybie możemy spotkać się w sądzie - dodała Gronkiewicz-Waltz.

W lipcu ubiegłego roku komornik decyzją sądu przejął halę KDT, ponieważ wygasła umowa jej dzierżawy. Doszło wówczas do starć towarzyszącej mu ochrony, straży miejskiej i policji z kupcami oraz przybyłymi w okolice hali chuliganami. Zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i dążenia do udaremnienia egzekucji komorniczej usłyszało 17 osób.