Prorosyjscy separatyści zajęli miejski komisariat milicji w mieście Krasnyj Łyman na północy obwodu donieckiego na wschodniej Ukrainie i wdarli się do obwodowej komendantury milicji w samym Doniecku - podał portal "Nowosti Donbassa".

Komendant donieckiej milicji Kostiantyn Pożydajew oświadczył, że w związku z sytuacją podaje się do dymisji. Powiedział, że odchodzi ze stanowiska zmuszony do tego przez protestujących - przekazała agencja Interfax-Ukraina.

"Nowosti Donbassa" opublikowały zdjęcia, z których wynika, że w Słowiańsku w obwodzie donieckim, gdzie wcześniej tzw. Ludowa Milicja Donbasu przejęła budynek komisariatu milicji, w akcji separatystów uczestniczyły te same uzbrojone osoby, które wcześniej brały udział w rosyjskiej aneksji Krymu.

"Przyjaciele! Zaczęło się wyzwolenie południowo-wschodniej Ukrainy! Mam nadzieję, że bardzo szybko obwody ługański, charkowski, doniecki, dniepropietrowski, zaporoski, chersoński, mikołajowski i odeski utworzą 20-milionową Federację Ukraińską, która wejdzie do państwa sojuszniczego Białorusi i Rosji!" - napisał na swoim Facebooku wicepremier prorosyjskiego rządu Krymu Rustam Temirgalijew.

(jad)