Będą kolejne rosyjskie konwoje z pomocą humanitarną - ogłosił Minister Spraw Zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. "Ostatni konwój był bardzo udany, wiemy, że potrzeba więcej" - dodał Ławrow. Wszystkie, prawie 280 rosyjskich ciężarówek, wróciło już z Ukrainy.

Międzynarodowy Czerwony Krzyż ostrzega, że rosyjskie konwoje to fikcja. MCK przede wszystkim twierdzi, że pomoc humanitarna, którą ciężarówki miały wieźć, nie trafiły do ludności cywilnej.

Pracownicy organizacji relacjonują, że w Ługańsku ciężarówki zostały wypakowane przez separatystów i wszystko, co było w środku, zabrali rosyjscy żołnierze.

Oskarżenia rzuca także Kijów. Ukraińskie władze informują, że wracając do Rosji, konwój zatrzymał się w co najmniej dwóch fabrykach zbrojeniowych. Rosjanie mieli rozkraść między innymi amunicję oraz sprzęt wykorzystywany do budowy ukraińskiego systemu radarowego Kolczuga.

Wychodzi więc na to, że rosyjskie ciężarówki wjeżdżały na Ukrainę w większości puste, a wróciły wypełnione ukraińskim sprzętem - donosi specjalny wysłannik RMF FM, Krzysztof Berenda.

(abs)