Ukraiński Prawy Sektor uzyskał zapewnienie, że w parlamencie powstanie specjalna komisja ds. wyjaśnienia okoliczności śmierci jednego z jego przywódców - Ołeksandra Muzyczki. Aktywiści zakończyli jednocześnie demonstrację przed Radą Najwyższą w Kijowie. Podczas akcji powybijali w parlamencie szyby, walili pałkami w drzwi i przynieśli ze sobą opony.

Przed gmachem parlamentu demonstrowało około 1000 osób ze skrajnie prawicowej partii. Prawy Sektor domagał się dymisji ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa, postawienia przed Trybunał Stanu byłego szefa MON oraz powołania komisji ws. śmierci zabitego przez milicjantów jednego z przywódców Prawego Sektora Ołeksandra Muzyczki (znanego pod pseudonimem Saszko Biały). Będzie taka komisja, do której zostaną włączeni przedstawiciele Prawego Sektora - przekazał uczestnikom akcji deputowany niezrzeszony Jurij Derewianko.

Wcześniej demonstranci powybijali w parlamencie szyby, walili pałkami w drzwi i przynieśli ze sobą opony. Tłum krzyczał: "Rewolucja" i "Pomścimy Saszkę Białego!".

O co Rosjanie oskarżali Saszkę Białego?

Do rozstrzelania Muzyczki miało dojść w Równem na Wołyniu. 52-letni przywódca Prawego Sektora otrzymał rany postrzałowe podczas zatrzymywania go przez wydział zwalczania przestępczości zorganizowanej i milicyjny oddział specjalny "Sokił" (Sokół).

Wiceminister spraw wewnętrznych Wołodymyr Jewdokimow przekazał, że Muzyczko był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej. Podczas próby zatrzymania "Saszko Biały" zaczął strzelać do funkcjonariuszy - poinformował.

Muzyczko po ogłoszeniu niepodległości Ukrainy tworzył w Równem struktury organizacji UNA-UNSO (Ukraińskie Zgromadzenie Narodowe-Ukraińska Narodowa Samoobrona). W 1994 roku kierował oddziałem UNA-UNSO uczestniczącym w wojnie czeczeńskiej. Według mediów był nawet osobistym ochroniarzem prezydenta Czeczenii Dżochara Dudajewa.

Na Ukrainę Muzyczko powrócił w połowie lat 90. W 2003 roku skazano go na trzy lata więzienia za porwanie biznesmena.

W 2013 roku został koordynatorem Prawego Sektora w zachodnich obwodach Ukrainy. Po obaleniu prezydenta Wiktora Janukowycza w internecie zaczęły pojawiać się nagrania, na których Muzyczko trzymając broń grozi deputowanym rówieńskiej rady obwodowej oraz bije lokalnego prokuratora, zarzucając mu opieszałość w śledztwie w sprawie zabójstwa pewnej kobiety.

Muzyczko groził też ministrowi Awakowowi, który uznał jego działania za "dywersję". Chcą się ze mną bawić? Zniszczę każdego, kto po mnie przyjedzie! Awakowa także! Powieszę go za nogi na bramie MSW! - mówił.

Kilka dni przed śmiercią w udostępnionym w internecie nagraniu Muzyczko twierdził, że władze ukraińskie rozpoczęły polowanie na niego. Chcą mnie fizycznie zlikwidować albo porwać i wydać Rosji, żeby zwalić potem wszystko na rosyjskie służby specjalne - mówił.

Po obaleniu Janukowycza filmiki z Muzyczką były chętnie pokazywane w rosyjskiej telewizji jako ostrzeżenie przed "krwiożerczymi banderowcami", którzy walczą przeciwko rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy. "Saszką Białym" straszyły także media na Krymie przed referendum o przyłączeniu półwyspu do Rosji.

(mal)