Novak Djoković jest już pewny udziału w Australian Open? Wiele na to wskazuje, bo lider światowego rankingu został dziś rozlosowany z numerem 1 w turniejowej drabince. Do akcji może jednak wkroczyć minister ds. imigracji.

Pierwszym przeciwnikiem Djokovicia w turnieju wielkoszlemowym w Melbourne ma być inny z Serbów, Miomir Kecmanović. Turniej rozpocznie się 17 stycznia.

Organizatorzy Australian Open w czwartek najpierw przesunęli godzinę losowania turniejowej drabinki. Miało to związek z zamieszaniem w sprawie Djokovicia.

W końcu przeprowadzono losowanie, a serbski gwiazdor, który dziewięciokrotnie triumfował w turnieju Australian Open, został wylosowany z numerem 1 jako lider światowego rankingu. 

Tuż przed losowaniem w konferencji prasowej po posiedzeniu rządu Australii wziął udział premier Scott Morrison. Odmówił jednak komentarza na pytanie o sprawę Djokovicia. Podkreślił jednak, że ostateczną decyzję w sprawie tenisisty może podjąć minister ds. imigracji Alex Hawke.

Rozstawiony z numerem 10. Hubert Hurkacz w pierwszej rundzie Australian Open zmierzy się z białoruskim tenisistą Jegorem Gierasimowem. Drugi z polskich singlistów - Kamil Majchrzak - trafił na Włocha Andreasa Seppiego.

O co chodzi w aferze z Djokoviciem? 

Po przylocie do Melbourne tydzień temu Djoković na pięć dni został zatrzymany w hotelu, a wniosek o jego wizę podważono jako wadliwy. 

W poniedziałek australijski sąd zezwolił na wypuszczenie tenisisty, ale wokół Serba narosły wątpliwości. Jak ujawniono, w grudniu otrzymał on pozytywny test na Covid-19, a mimo to występował publicznie. Drugi poważny zarzut to zatajenie prawdy o wcześniejszej podróży do Hiszpanii w deklaracji zdrowotnej przed wjazdem do Australii. W dodatku daty i wyniki jego testów rodzą podejrzenia.

Wczoraj Djoković przerwał milczenie i odniósł się do poważnych zarzutów stawianych pod jego adresem. Serbski tenisista wydał specjalne oświadczenie, ale nie wszystkie kwestie wyjaśnił. Los gwiazdora tenisa wciąż jest w rękach australijskiego ministra imigracji, Aleksa Hawke'a, który może cofnąć wizę Djokovicia.