Hubert Hurkacz pokonał rozstawionego z numerem 1 Japończyka Taro Daniela 6:1, 6:1 w finale tenisowego challengera Poznań Open. Jest drugim Polakiem, który wygrał ten turniej. Sześć lat temu w Poznań Open triumfował Jerzy Janowicz.

Dla sklasyfikowanego na 188. miejscu w rankingu ATP Hurkacza to pierwsze zwycięstwo w turnieju rangi challengera i jednocześnie kolejny sukces, po tym jak kilkanaście dni temu awansował do drugiej rundy French Open.

Pojedynek finałowy był jednym z najkrótszych w historii poznańskiego challengera, trwał 59 minut. Japończyk, który sklasyfikowany jest o ponad 100 miejsc wyżej od Polaka, do finału awansował bez straty seta. Tymczasem w decydującym spotkaniu nie miał pomysłu na grę i mocne serwisy przeciwnika. Jedyną szansą dla Daniela mógł być... deszcz, ale rozpadało się dopiero podczas ceremonii dekoracji.

Starałem się grać jak najlepiej, nie spodziewałem się, że ten mecz skończy się w godzinę. Zdominowałem rywala, świetnie serwowałem i nie miał on żadnych szans na returnie. Myślę, że było to kluczem do tego, że Japończyk miał dużą presję przy swoim serwisie - mówił po spotkaniu Hurkacz.


Polak otrzymał 90 punktów do rankingu ATP oraz nagrodę - 9200 euro. W poniedziałek w rankingu ATP awansuje na ok. 120. miejsce.

Tegoroczny Poznań Open był wyjątkowo udany dla Polaków, bowiem w deblu zwyciężyli Mateusz Kowalczyk z Szymonem Walkowem. 

(mch)