Najwyżej rozstawiony Novak Djoković pokonał broniącego tytułu Szwajcara Stana Wawrinkę (4.) 7:6 (7-1), 3:6, 6:4, 4:6, 6:0 w półfinale Australian Open. Serbski tenisista piąty raz wystąpi w decydującym spotkaniu wielkoszlemowej imprezy w Melbourne.

Pięciosetowe pojedynki tych zawodników są ostatnio stałą ozdobą Australian Open. Dwa lata temu po pięciogodzinnej walce Djoković wygrał w 1/8 finału. Rok później doszło między nimi do konfrontacji rundę dalej i wówczas czterogodzinne spotkanie rozstrzygnął na swoją korzyść Wawrinka. Szwajcar tym samym przerwał serię 25 zwycięskich meczów Serba w Melbourne - lider rankingu ATP wygrał bowiem trzy wcześniejsze edycje pierwszej w sezonie odsłony Wielkiego Szlema, a po raz pierwszy triumfował w 2008 roku.

Ostatni pojedynek obu tenisistów również nie zawiódł oczekiwań kibiców. Trwające trzy i pół godziny spotkanie obfitowało w długie wymiany i efektowne zagrania z obu stron. Była to 20. już konfrontacja obu panów - aż 17 z tych spotkań rozstrzygnął na swoją korzyść Djoković.

27-letni Serb w drodze do półfinału Australian Open nie stracił nawet seta. Dzięki zwycięstwu nad Wawrinką do dziewięciu powiększył zaś serię zwycięstw nad rywalami z czołowej "10" światowej listy.

Udział w wielkoszlemowym półfinale wziął po raz 25. O jeden występ więcej ma na koncie czwarty w klasyfikacji wszech czasów pod tym względem słynny Amerykanin Andre Agassi. Liderem jest Szwajcar Roger Federer, u którego licznik wskazuje 36.

Co ciekawe, za każdym razem, gdy Djoković docierał do tego etapu turnieju w Melbourne Park, wygrywał później całą rywalizację. Jest jedynym tenisistą w Open Erze (liczonej od 1968 roku), któremu udało się zwyciężyć w trzech kolejnych edycjach Australian Open. Teraz jego celem jest dorównanie Australijczykowi Royowi Emersonowi, który zwyciężył w niej pięciokrotnie.

W niedzielnym finale Serb zmierzy się z rozstawionym z numerem szóstym Brytyjczykiem Andym Murrayem.

Wawrinka brał udział w półfinale Wielkiego Szlema po raz trzeci w karierze. Dotarł do niego w ubiegłym sezonie właśnie w Australian Open, gdy wygrał całą imprezę, a w 2013 roku zakończył na tym etapie występ w US Open.

(edbie)