Broniąca tytułu Białorusinka Wiktoria Azarenka może być rywalką Agnieszki Radwańskiej w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open. Polska tenisistka powalczy o ćwierćfinał już za kilka godzin - jej przeciwniczką będzie Hiszpanka Garbine Muguruzą.

Rozstawiona z numerem drugim Azarenka pokonała grającą z "13" Sloane Stephens 6:3, 6:2. Było to ich drugie spotkanie - pierwsze również miało miejsce na twardych kortach w Melbourne. Stawka ich ubiegłorocznego pojedynku była jeszcze wyższa, bowiem Białorusinka wyeliminowała wówczas Amerykankę w półfinale.

Wiceliderka rankingu WTA Tour do ćwierćfinału dotarła bez straty seta.

24-latka triumfowała również w dwóch poprzednich edycjach Australian Open, co oznacza, że wygrana ze Stephens była jej 18. z rzędu w tej imprezie.

Co ciekawe, Azarenka jest jedyną tenisistką z najlepszej trójki światowej listy, która awansowała do czołowej ósemki turnieju w Melbourne. W 1/8 finału wyeliminowane zostały Amerykanka Serena Williams (1.) [PRZECZYTAJ] i Rosjanka Maria Szarapowa (3.) [PRZECZYTAJ].

Gdyby w ćwierćfinale Azarence przyszło się zmierzyć z Radwańską, po swojej stronie będzie miała statystyki. W pojedynkach z rozstawioną z "piątką" krakowianką Białorusinka ma bowiem bardzo korzystny bilans: 12-4. Zawodniczki spotkały się już zresztą w ćwierćfinale Australian Open - było to dwa lata temu, a górą była Azarenka.

Spotkanie 1/8 finału z udziałem Radwańskiej rozpocznie się prawdopodobnie około południa czasu polskiego.

(edbie)