W Tunezji przebywa jeszcze 291 polskich turystów. Wszyscy jeszcze dziś będą w Polsce, nawet ci, którzy mieli wykupiony dwutygodniowy pobyt. „Większość osób, która była w Tunezji już w dniu wczorajszym zgodziła się z decyzją organizatorów” – powiedział nam Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki. W zamachu terrorystycznym w Tunisie dwie osoby z Polski zginęły, 9 przebywa w szpitalach, a dwóch turystów jest zaginionych - takie informacje przekazał w RMF FM minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Do Tunezji w drodze jest już samolot z lekarzami i dyplomatami na pokładzie.

Grzegorz Kwolek RMF FM: 291 osób jeszcze w tym momencie jest w Tunezji. Te osoby są w Tunisie, czy jeszcze  po różnych ośrodkach rozrzucone?

Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki: Jeden samolot wyleciał o godzinie 8:00. To jest samolot z miejscowości Enfidha do Warszawy. Natomiast drugi samolot z Monasteru będzie leciał w godzinach wieczornych i po 22:00 wyląduje w Warszawie.

A pozostałe osoby, które jeszcze przebywają na terenie Tunezji ?

Prawie wszyscy wracają tymi dwoma samolotami. Natomiast mamy jeszcze kilka osób poszkodowanych, których ocena stanu zdrowia będzie dokonana dzisiaj przez służby medyczne i na podstawie decyzji  tychże lekarzy będzie podjęta decyzja dotycząca ich powrotu do kraju. Albo samolotem wieczornym albo rządową CASĄ, która już również wylądowała w Tunezji.

Kwestia powrotu - czy to było na zasadzie własnej deklaracji turystów, czy operatorzy nakłaniali i organizowali powrót?

Polska Izba Turystyki zaleciła, aby osoby, które obecnie przebywają w Tunezji, żeby jednak wracały, z drugiej strony, aby zawieszone zostały loty do Tunezji do odwołania. Taka też decyzja została podjęta, natomiast większość osób, która była w Tunezji już w dniu wczorajszym zgodziła się z decyzją organizatorów. Mówię tutaj o osobach, które planowały dwutygodniowy pobyt w Tunezji, czyli które miały jeszcze zostać około tygodnia na miejscu.

(j.)