„Niestety, patrząc na to, co się dzieje, na działania Państwa Islamskiego – ataki, jak ten, mogą mieć miejsce w każdym kraju na świecie” – mówi w rozmowie z „Faktem” były szef GROM, generał Roman Polko. „Musimy znaleźć inny sposób walki z terroryzmem” – sugeruje.

Sygnały o zagrożeniu zamachem w Tunezji napływały od jakiegoś czasu, ale jednak nie był to kraj, który był pierwszoplanowym celem ataków terrorystycznych - mówi Polko w rozmowie z "Faktem". Tunezja od lat jest rejonem turystycznym chętnie odwiedzanym przez Polaków - zauważa.

Były dowódca GROM sugeruje, że należy zmienić metody walki z terroryzmem. Teraz trudno mówić o pełnym bezpieczeństwie w jakimkolwiek kraju - atakowano w centrum Paryża, w Londynie, w Hiszpanii. Problemem jest to, ze ten terroryzm - amorficzny - jest trudny do rozpoznania, jest zupełnie inny niż ten, z którym mieliśmy do czynienia za czasów zimnej wojny, gdzie struktury były czytelne, wiadomo było, kto jest kto - tłumaczy w rozmowie z tabloidem.

W czwartkowym "Fakcie" także:

- Kiszczak jest chory psychicznie

- Papież kandyduje w wyborach?

- Ten elementarz jest do d...