W obliczu licznych porażek na froncie w Iraku Państwo Islamskie wprowadza dodatkowe obostrzenia dla mieszkańców Mosulu. Kalifat zakazał używania środków antykoncepcyjnych i wczesnoporonnych, by zwiększyć przyrost naturalny, a tym samym - by w przyszłości wzmocnić szeregi ISIS.

Jeden z mieszkańców Mosulu powiedział w rozmowie z rosyjską agencją RIA Novosti, że Państwo Islamskie ściga farmaceutów, którzy sprzedają środki wczesnoporonne. Dżihadyści chcą w ten sposób uniemożliwić zgwałconym przez siebie kobietom usunięcie dziecka - tłumaczy.

Według niego ISIS koncentruje się też na porywaniu kobiet spoza Iraku, by w przyszłości były one matkami dla kolejnych pokoleń dżihadystów.

Rozmówca rosyjskiej agencji zaznacza, że taka polityka Państwa Islamskiego może być katastrofalna w skutkach, nawet w przypadku porażki ISIS. Terroryści, którzy gwałcą kobiety, prędzej czy później się wycofają, a miasta zostaną odzyskane. A na miejscu zostanie mnóstwo dzieci, które będą miały tylko matkę, lub będą na wychowaniu państwa - zaznacza.

(az)