Ponad 280 milionów złotych będą kosztować listopadowe wybory samorządowe. Tak przewiduje Państwowa Komisja Wyborcza. To grubo ponad dwa razy więcej niż 4 lata temu. Wtedy wybory radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast kosztowały nas 112 mln.

Wybory będą dużo droższe z dwóch powodów - po pierwsze to cena wyborów radnych w okręgach jednomandatowych we wszystkich gminach poza miastami na prawach powiatu. To oznacza, że w każdej gminie - nawet najmniejszej - trzeba utworzyć tyle okręgów wyborczych, ilu jest wybieranych radnych - by w każdym okręgu wybrać jednego radnego - mówi szef PKW Stefan Jaworski. Można powiedzieć, że w każdym z tych okręgów są odrębne wybory - tłumaczy.

To oznacza więcej lokali wyborczych, więcej komisji i ich członków. Tu pojawia się drugi powód - podwyżka diet. Szeregowy członek komisji dostanie już nie 135 złotych a 300 złotych. Szef komisji - nawet 380 złotych. Prawie 40 proc. pochłaniają diety dla członków komisji  - przyznaje sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki.

Komitety wyborcze, chcące wystawić kandydatów w wyborach, mogą się rejestrować od dziś. Do urn pójdziemy 16 listopada. Prawo głosu ma ponad 30,5 mln wyborców.

Wybory zostaną przeprowadzone w 2825 jednostkach samorządu terytorialnego: w 16 województwach, 314 powiatach i 2477 gminach (w tym 65 miastach na prawach powiatu) oraz 18 dzielnicach Warszawy. Będziemy wybierać 46 797 radnych (w tym 39 561 radnych gminnych, 6 276 radnych powiatowych, 555 radnych do sejmików województw i 423 radnych dzielnic Warszawy). Ponadto wybierzemy 1565 wójtów, 806 burmistrzów oraz 106 prezydentów miast.  

Większość wyborców w lokalu wyborczym otrzyma cztery karty do głosowania w różnych kolorach: białą przeznaczoną do głosowania do rad gminy, żółtą - rady powiatu, niebieską - do sejmiku województwa oraz różową - aby zagłosować na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. W miastach na prawach powiatu (nie odbywają się wybory do rady powiatu) wyborcy otrzymają trzy karty: białą, niebieską i różową. Wyjątkiem jest Warszawa, w której wyborca także otrzyma cztery karty - żółta karta będzie przeznaczona do głosowania na radnych dzielnicy.  
 
Wyborcy w Zielonej Górze otrzymają tylko jedną kartę do głosowania - koloru niebieskiego, aby zagłosować na radnych sejmiku województwa lubuskiego. Z kolei mieszkańcy gminy Zielona Góra dwie karty: do głosowania na radnych powiatu i sejmiku województwa lubuskiego. Wybory do rady miasta oraz na prezydenta Zielonej Góry odbędą się po połączeniu miasta i gminy, które nastąpi 1 stycznia 2015 r.
 
Premier Donald Tusk rozporządzenie ws. wyborów podpisał 20 sierpnia. Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę 16 listopada. Dwa tygodnie później, 30 listopada przeprowadzona zostanie druga tura głosowania tam, gdzie w pierwszej turze nie zostanie wybrany wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Do drugiej tury przechodzi dwóch kandydatów, którzy otrzymali najlepszy wynik.

(mpw)