Dziennikarz "Gazety Wyborczej" i działacz nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut jest zatrzymany na 72 godziny z powodu naruszenia zakazu wyjazdu poza Grodno - powiedziała szefowa ZPB Andżelika Orechwo. Z Poczobutem będzie się próbował spotkać adwokat.

Poczobuta zatrzymano wczoraj, gdy miał jechać do Mińska, by wziąć udział w połączeniu (przez telełącze) z przedstawicielstwa Komisji Europejskiej z delegacją Parlamentu Europejskiego(PE) ds. Białorusi.

Na posiedzeniu delegacji dziennikarz "Gazety Wyborczej" miał opowiedzieć o sprawie, którą wszczęła w związku z jego publikacjami prokuratura obwodowa w Grodnie. Poczobut jest podejrzany o znieważenie prezydenta Białorusi w tekstach z lat 2010-11 opublikowanych m.in. w "Gazecie Wyborczej". Za znieważenie głowy państwa grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

O tym, że Poczobut jest podejrzany o znieważenie prezydenta, prokuratura poinformowała go pod koniec marca. Następnie funkcjonariusze KGB nałożyli areszt na część jego majątku jako zabezpieczenie ewentualnej kary materialnej.