Powódź nie wyrządziła większych szkód we Wrocławiu, ale woda, która po niej pozostała, skutecznie blokuje budowę mostów na Rędzinie i w Łanach. Te przeprawy mają być elementami dwóch obwodnic miasta: wschodniej i autostradowej. Opóźnienia sięgną na pewno kilku miesięcy.

Wciąż zalany jest plac budowy , rozmyta została także droga prowadząca do niego z której korzystały ciężarówki. Przez to wstrzymano montaż 122 metrowego pylonu. Element, na którym wisi most autostradowej obwodnicy Wrocławia, ma być najwyższy w Polsce. Już w zimie wykonawca miał problemy z jego budową. Teraz powódź po raz kolejny ją opóźni.

Podobne kłopoty na budowie mostu Siechnice-Łany - to z kolei część wschodniej obwodnicy Wrocławia. Ziemia wciąż jest bardzo nasiąknięta i na części placu budowy wciąż stoi woda. Zamiast inżynierów pracują tam rzeczoznawcy z firmy ubezpieczeniowej.