Katastrofa! Francja upokorzona przez Meksyk! Stoczyliśmy się na dno! - to tytuły z pierwszych stron nadsekwańskich gazet po sromotnej porażce wicemistrzów świata w meczu z Meksykiem. Ani paryscy komentatorzy, ani trener Raymond Domenech, ani sami piłkarze nie wierzą już w szansę zakwalifikowania się reprezentacji Francji do fazy pucharowej.

To straszne! Naprawdę straszne! To już koniec! - krzyczał komentator największej francuskiej sieci telewizyjnej TF1 po meczu określanym w mediach jako haniebna klęska wicemistrzów świata i narodowa katastrofa.

Mamy jeszcze przed sobą jeden mecz, ale żeby zakwalifikować się do fazy pucharowej, potrzebny byłyby nam cud. Będziemy grac już tylko po to, by bronić naszego honoru - przyznał w wywiadzie dla TF1 kontrowersyjny trener Raymond Domenech, który według dziennika „Liberation” ma charyzmę gotowanej ostrygi. Zarówno komentatorzy jak i kibice obwiniają właśnie Domenecha za fatalne rezultaty trójkolorowych.

Trzeba teraz wszystko zmienić w reprezentacji - przede wszystkim trenera. To jeden wielki skandal! - powiedział korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi oburzony kibic w jednym z paryskich pubów, w którym oglądano „staczanie się na dno” reprezentacji Francji.

Nie stoczyliśmy się na dno, bo już od dawna byliśmy na dnie! - twierdzi komentatorka francuskiej stacji telewizyjnej LCI, przypominając, że przed mundialem trójkolorowi przegrali nawet z Chinami. Jak się ma słabą obronę i słabych napastników, to trudno cokolwiek wygrać! - skwitował „popis” trójkolorowych były francuski piłkarz Bixente Lizarazu - jeden z tych, którzy zdobyli tytuł mistrzowski w 1998 roku.  

To haniebna porażka. Mam wrażenie, że staliśmy się krajem mało znaczącym w światowym futbolu. Będziemy bronić naszego honoru w meczu z RPA, bo nie chcemy opuścić mundialu bez żadnego zwycięstwa - powiedział w wywiadzie dla TF1 kapitan reprezentacji Francji Patrice Evra. Wystarczy bowiem teraz, by Meksyk zremisował z Urugwajem, by - niezależnie od rezultatu wtorkowego meczu z RPA - wicemistrzowie odpadli z turnieju.