"To koniec!", "Hiszpania zniszczyła sen o finale" - tak niemieckie media komentowały wczoraj wieczorem półfinał piłkarskich mistrzostw świata w RPA. Drużyna trenera Joachima Löwa przegrała w nim z Hiszpanią 0:1. Kibicom pęka serce. Koniec snu o tytule mistrza świata - napisał na swojej stronie internetowej dziennik "Bild".

Zobacz również:

W berlińskiej "strefie kibica" wczorajsze spotkanie obserwowało 350 tysięcy ludzi, którzy jednak tym razem krótko po meczu szybko się rozeszli. Podobnie było w wielu innych miastach Niemiec. Na festynach kibiców w całym kraju płyną łzy. To trudne, ale porażka jest zasłużona - ocenił "Bild". Podkreślił, że Hiszpanie od początku przejęli kontrolę nad grą i byli przy piłce przez 80 procent meczu.

Puyol zakończył niemiecki sen o czwartej gwiazdce - komentował z kolei w swej relacji magazyn sportowy "Kicker", nawiązując do symbolicznych oznaczeń tytułów mistrzowskich, których Niemcy mają w dorobku trzy. Jak dodał, podopieczni Joachima Löwa stali w głębi i zostawili Iberyjczykom zbyt dużo wolnej przestrzeni.

Tygodnik "Der Spiegel" napisał natomiast w internetowym wydaniu, że niemieccy piłkarze byli wystraszeni, nerwowi i zablokowani. Hiszpania od początku była lepszym zespołem, Niemcy ledwo mogli się wyzwolić z uścisku mistrzów Europy. Schweinsteiger i spółka raz po raz tracili piłkę w środkowej części boiska - skomentowała gazeta.

Z kolei dziennik "Süddeutsche Zeitung" zatytułował swoją relację w wydaniu internetowym: "Pokornie poddani". Niemiecka "jedenastka" za bardzo szanowała Hiszpanów i zbyt rzadko ich atakowała - napisała gazeta. To, czego brakowało Niemcom, można ująć w dwóch słowach: Thomas Müller - oceniło pismo. Müller - zdobywca czterech goli we wcześniejszych meczach - w półfinale musiał pauzować za dwie żółte kartki.