Piłkarze reprezentacji Kostaryki, by odpocząć od boiskowych zajęć, odwiedzili małą brazylijską szkołę w biednej dzielnicy Santosu. "Miłe przeżycie" - napisał na portalu społecznościowym były zawodnik Wisły Kraków Junior Diaz.

Na zdjęciach widać, jak kostarykańscy piłkarze stoją przed grupą dzieci, uśmiechają się i klaszczą.

Zespół z Ameryki Środkowej sprawił jedną z większych niespodzianek początku turnieju - na inaugurację pokonał Urugwaj 3:1. W piątek o godz. 18 zagra w Recife z Włochami.

Nie zachłystujemy się tą wygraną. Zresztą to już przeszłość. Do kolejnego spotkania podejdziemy z wielką powagą i respektem dla rywala. Włoscy piłkarze to same znakomitości - powiedział kostarykański bramkarz Keilor Navas, którzy przyznał, że jego idolem jest od dawna... Gianluigi Buffon.

Podziwiam go. Podobnie jak Pirlo. To zaszczyt zagrać przeciw nim - podsumował.

(mal)