Prawie 150 szpitali, przychodni i poradni z Mazowsza zgłosiło do Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie poważne braki sprzętu ochrony osobistej dla medyków. Chodzi m.in. o maski, kombinezony, przyłbice, których w wielu miejscach jest zbyt mało lub wręcz nie ma ich w ogóle. Na tej podstawie stołeczna OIL stworzyła mapę braków sprzętu w regionie.

Placówki medyczne zgłaszają zapotrzebowanie do OIL w Warszawie w związku z publiczna zbiórką sprzętu ochrony, prowadzoną przez izbę.

Ta współorganizowana przez nas zbiórka ruszyła pod koniec marca. Nieustannie do siedziby izby zgłaszają się darczyńcy, m.in. osoby szyjące maseczki czy drukujące przyłbice - mówi Maria Kłosińska z OIL. Izba nie może jednak odpowiedzieć na wszystkie prośby, bo często zapotrzebowanie jest zbyt duże.

Jeden ze szpitali prosi np. o 1 tys. kombinezonów, 20 tys. maseczek "chirurgicznych", 5 tys. masek FFP2, 150 szt. gogli i 150 przyłbic. Inne placówki piszą po prostu, że przyjmą każdą ilość sprzętu ochronnego dla medyków. Z opublikowanej przez OIL w Warszawie mapy wynika, że zapotrzebowanie zgłosiło dokładnie 147 placówek.


Jako lekarze, wiemy, jak wielkie są potrzeby i jak bardzo niezbędny jest sprzęt w skutecznej walce z koronawirusem - opisuje prezes warszawskiej OIL Łukasz Jankowski. Trzeba też zwrócić uwagę, że sprzęt jest teraz potrzebny szczególnie w ogniskach, które są poza szpitalami jednoimiennymi i oddziałami zakaźnymi. Potrzebujące są oddziały niezakaźne, poradnie, przychodnie, gabinety dentystyczne - dodaje.

Placówki medyczne mogą zgłaszać zapotrzebowanie przez formularz znajdujący się TUTAJ. Darczyńcy chcący przekazać sprzęt mogą kontaktować się bezpośrednio z Okręgową Izbą Lekarską w Warszawie. 


Opracowanie: