W tym tygodniu unikniemy wprowadzania na terenie całej Polski pełnego lockdownu - ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda. Dziś rząd ma zdecydować, co dalej z wprowadzonymi już obostrzeniami.

Mateusz Morawiecki, ogłaszając nowe obostrzenia, nie wykluczał pełnego zamknięcia gospodarki. Zastrzegał, że lockdown jest możliwy, jeśli wprowadzane ograniczenia nie zadziałają i nie nastąpi zahamowanie przyrostu zakażeń koronawirusem.

Jeżeli epidemia dotknie powyżej 50 przypadków na 100 tys. mieszkańców, włączamy ten bardzo ostry hamulec bezpieczeństwa; jeżeli jednak przekroczy 70-75 przypadków na 100 tys., to będziemy musieli wdrożyć zasady narodowej kwarantanny - bardzo zasadnicze zakazy przemieszczania się, poruszania się i wszelkie zakazy, które umożliwią nam realizację scenariusza, który jest najbardziej potrzebny - powiedział Morawiecki.

25 tys. zachorowań w ostatnich dniach

Dane przekazywane przez Ministerstwo Zdrowia mogą wskazywać na to, że ostatnio wprowadzone ograniczenia - przyniosły skutek i przyrost nowych zakażeń nieznacznie przyhamował.

Z wczorajszych informacji resortu wynika, że przybyło ponad 25 tysięcy nowych zakażonych koronawirusem. Alarmowy poziom potwierdzonych zakażeń, wynoszący 27-30 tys., na szczęście wciąż jest rzadkością. Przyrost powyżej 27 tys. nowych przypadków odnotowywaliśmy na początku listopada (5,6,7 listopada). 

Eksperci - co warto dodać - zwracają jednak uwagę, że po pierwsze w Polsce wykonuje się za mało testów, a odsetek pozytywnych wyników jest bardzo wysoki, bywa że przekracza 40 procent.

Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), epidemię można utrzymać pod kontrolą, jeśli ten odsetek nie przekroczy 5 proc., czyli pozytywny jest co najwyżej jeden na 20 testów.

Obostrzenia zostaną utrzymane

Wiele wskazuje na to, że dziś rząd może ogłosić utrzymanie obecnych ograniczeń. Oznacza to m.in. nadal zamknięte szkoły, baseny, siłownie, restauracje, kawiarnie i niektóre sklepy w centrach handlowych. 

Przypomnijmy, do 29 listopada zamknięte będą instytucje kultury. Chodzi o kina, teatry, muzea, galerie sztuki, domy kultury i ogniska muzyczne. Do tego czasu obowiązywać będzie też nauczanie zdalne dla wszystkich klas szkół podstawowych i ponadpodstawowych oraz studentów. Rząd rekomendował także - tam, gdzie jest to możliwe - pracę zdalną.

Ponadto obiekty hotelarskie w Polsce są otwarte tylko dla gości odbywających podróże służbowe.

Nowe ograniczenia dotkną także galerii handlowych. 

7 listopada wprowadzono m.in. ograniczenia w funkcjonowaniu galerii handlowych o powierzchni powyżej 2000 m kw.

Otwarte są niektóre sklepy z:

  • żywnością, 
  • produktami kosmetycznymi, 
  • artykułami toaletowymi, 
  • środkami czystości, 
  • produktami leczniczymi, w tym apteki, wyrobami medycznymi, 
  • środkami spożywczymi specjalnego przeznaczenia żywieniowego, 
  • gazetami lub książkami, 
  • artykułami budowlano-remontowymi, 
  • artykułami dla zwierząt domowych, 
  • usługami telekomunikacyjnymi, 
  • częściami i akcesoriami do samochodów lub motocykli, paliw.

W galeriach będą mogły działać też punkty usługowe:

  • fryzjerzy, 
  • optycy, 
  • placówki bankowe, 
  • pocztowe, 
  • ubezpieczeniowe, 
  • myjnie samochodowe, 
  • ślusarskie, 
  • szewskie, 
  • krawieckie, 
  • pralnicze 
  • gastronomiczne oferujące wyłącznie żywność na wynos.

W sklepach oraz placówkach usługowych o powierzchni do 100 m kw. może - zgodnie z rozporządzeniem - przebywać jednocześnie nie więcej niż jedna osoba na 10 m kw. W sklepach powyżej 100 m kw. - tak jak dotychczas jest to jedna osoba na 15 m kw.