Premier Izraela Benjamin Netanjahu został pierwszym obywatelem tego kraju zaszczepionym przeciwko Covid-19. Wierzę w tę szczepionkę – oświadczył.

Podczas transmitowanego na żywo przez telewizję wydarzenia preparatem firm Pfizer/BioNTech zaszczepiony został premier Netanjahu i minister zdrowia Juli Edelsztejn. Obaj politycy byli w dobrych humorach. Wraz z pracownikami ochrony zdrowia starali się przedstawić procedurę szczepienia jako bezproblemową.

Według sondażu opublikowanego w piątek przez dziennik "Jediot Achronot", 63 proc. Izraelczyków planuje zaszczepić się przeciwko Covid-19 - odsetek ten jest najwyższy wśród seniorów. Wśród badanych 24 proc. chce zaszczepić się jak najszybciej, a 39 proc. "raczej zaszczepi się, ale trochę z tym poczeka".

Zgodnie z opublikowaną przez izraelskie ministerstwo zdrowia listą kolejności, jako pierwsi od niedzieli szczepieni będą pracownicy szpitali, kas chorych i gabinetów stomatologicznych, studenci medycyny i pielęgniarstwa przebywający na oddziałach, pracownicy Czerwonej Gwiazdy Dawida i innych służb ratunkowych oraz mieszkańcy i opiekunowie domów seniora.

W poniedziałek lub środę rozpocznie się szczepienie osób z grup ryzyka i powyżej 60. roku życia, a w dalszej kolejności nauczycieli, personelu więziennego wraz z osadzonymi i żołnierzy.

"Zielony paszport" dla zaszczepionych

Szef izraelskiego resortu zdrowia potwierdził w mijającym tygodniu, że każdy obywatel, który przyjmie dwie dawki szczepionki, otrzyma "zielony paszport", dzięki któremu uzyska przywileje, takie jak dostęp do centrów handlowych itp.

W zamieszkanym przez 9 milionów osób Izraelu stwierdzono ponad 370 tys. zakażeń koronawirusem i 3057 zgonów z powodu Covid-19.