Resort zdrowia Portugalii groził zwolnieniami dyscyplinarnymi lekarzom, którzy ujawnili liczne zaniedbania w domu opieki społecznej w Reguengos de Monsaraz na wschodzie kraju, gdzie na Covid-19 zmarło 18 osób - podają media, powołując się na raport Izby Lekarskiej.

Według tygodnika “Expresso" i portalu Observador przedstawiciel ministerstwa zdrowia miał “zastraszać kilku lekarzy", którzy ujawniali nieprawidłowości w ośrodku, gdzie w czerwcu doszło do licznych infekcji oraz zgonów w związku z koronawirusem.

W podległym władzom państwowym ośrodku w okresie epidemii doszło do masowych zakażeń koronawirusem. Z 84 podopiecznych placówki zakaziło się 80 osób, w tym 18 osób zmarło na Covid-19.

Dodatkowo, jak wskazują władze Izby Lekarskiej, z powodu braku działań służących spełnieniu norm bezpieczeństwa sanitarnego w domu seniora w Reguengos de Monsaraz zostało zakażonych 26 pracowników tej placówki oraz dwoje pracowników lokalnych władz, którzy odwiedzili ośrodek, aby zbadać sytuację.

Pod koniec czerwca sprawa licznych zakażeń w domu spokojnej starości w Reguengos de Monsaraz wyszła na światło dzienne po licznych skargach ze strony lokalnych lekarzy, którzy z obawy przed zakażeniem odmówili tam pracy.

Premier Antonio Costa zadeklarował “pełne poparcie" dla minister pracy, solidarności i zabezpieczenia społecznego Any Mendes Godinho, której resort odpowiada za inspekcje w domach spokojnej starości. W związku z zaniedbaniami w ośrodku w Reguengos de Monsaraz partie opozycji domagają się natychmiastowej dymisji minister.

Telewizja publiczna RTP ujawniła, że w czasie, gdy w domu seniora w Reguengos de Monsaraz odnotowywano liczne zgony, portugalski rząd nie skierował tam żadnego swojego przedstawiciela w celu sprawdzenia sytuacji sanitarnej.