Koronawirus jest już we wszystkich 20 regionach Włoch. W czwartek poinformowano o potwierdzeniu dwóch pierwszych przypadków w Dolinie Aosty na północy. Niewielki, górski region był w ostatnich dniach jedynym, gdzie nie potwierdzono przypadków Covid-19.

Władze Doliny Aosty poinformowały, że wyniki testów, które wykazały zakażenie u dwóch osób z tej samej rodziny, wysłały do krajowego Instytutu Zdrowia, by zgodnie z procedurą potwierdził przypadki.

Najnowszy bilans koronawirusa we Włoszech to 107 zmarłych, ponad 3 tysiące zarażonych od początku kryzysu i prawie 280 wyleczonych osób.

Od dwóch tygodni 50 tys. ludzi żyje w izolacji z powodu SARS-CoV-2

Toast wzniesiony po obu stronach kordonu, koncert kobziarzy dla kolegi, który nie może opuścić swego miasteczka, rozmowy pod bacznym okiem patrolu wojska - tak wygląda życie 50 tys. mieszkańców czerwonych stref we Włoszech uznanych za ogniska koronawirusa.

Według mediów ta przymusowa izolacja potrwa prawdopodobnie do 15 marca.

Od prawie dwóch tygodni jedenaście miejscowości w rejonie między Lodi i Padwą w Lombardii i Wenecji Euganejskiej jest odciętych od świata.

W czerwonej strefie znalazły się między innymi takie gminy, jak Codogno, Castiglione d’Adda i Casalpusterlengo.

Na mocy rozporządzenia rządu z 23 lutego obowiązuje zakaz wstępu do tych miasteczek i ich opuszczania. Dróg dojazdowych pilnują policjanci i wojsko. Wpuszczają tylko pojazdy najważniejszych służb, a także samochody dostawcze, które dowożą żywność do sklepów.

18 osobom postawiono zarzuty próby ucieczki z czerwonych stref.

W czerwonych strefach zamknięte są firmy, większość zakładów pracy, żłobki, przedszkola i szkoły. Nie działa transport publiczny.Mieszkańcom zalecono, by ograniczyli wychodzenie z domu.

Telewizja RAI pokazała scenę z Lombardii, gdzie w patrolowanej strefie między zamkniętym miasteczkiem a "resztą świata" spotkała się grupa przyjaciół z obu stron, by wieczorem zachowując odległość wznieść toast i wypić razem piwo.

Z kolei na granicę innej miejscowości przyjechał zespół kobziarzy w tradycyjnych szkockich strojach, by zagrać dla będącego na kwarantannie - kolegi.

Czerwone strefy nie zostaną otwarte 8 marca, jak początkowo przypuszczano, bo dalej w tych okolicach dochodzi do zakażeń.

Dziennik "La Repubblica" podkreślił, że w rejonie między Codogno i Castiglione d’Adda znajduje się 3400 firm i gospodarstw przynoszących roczne dochody w wysokości 2,5 miliarda euro.