​Rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert potwierdził, że kanclerz Angela Merkel jest gotowa na ewentualne rozmowy z Koreą Północną w celu pokojowego rozwiązania konfliktu. Szefowa rządu planuje rozmawiać o kryzysie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

​Rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert potwierdził, że kanclerz Angela Merkel jest gotowa na ewentualne rozmowy z Koreą Północną w celu pokojowego rozwiązania konfliktu. Szefowa rządu planuje rozmawiać o kryzysie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Angela Merkel /Friedemann Vogel /PAP/EPA

Na cotygodniowej konferencji prasowej w Berlinie Seibert przypomniał, że Niemcy - tak jak inne kraje Zachodu - dążą do zaostrzenia sankcji wobec Pjongjangu.

Rzecznik zastrzegł jednak, że w rachubę wchodzi tylko i wyłącznie pokojowe rozwiązanie konfliktu wokół północnokoreańskiego programu zbrojeń nuklearnych i rakietowych. Aby takie rozwiązanie stało się jednak możliwe, należy zwiększyć presję poprzez zaostrzenie sankcji na Koreę Północną - wyjaśnił.

Jeżeli następnie powstałaby możliwość podjęcia nieformalnych czy nawet formalnych rozmów z Koreą Północną, to Niemcy - po konsultacjach ze swoimi partnerami - są gotowe do wsparcia takich rozmów, by poszukiwać dróg do rozwiązania konfliktu - tłumaczył Seibert.

Jak zauważył, Niemcy są "jednym z niewielu krajów" utrzymujących stosunki dyplomatyczne z Koreą Północną i "dlatego oferujemy swoją pomoc". Seibert zastrzegł, że dotychczas żaden kraj nie zwrócił się do Niemiec z taką propozycją. Za przedwczesne uznał spekulacje o tym, czy miejscem rozmów mógłby być Berlin.

W wywiadzie dla niedzielnego wydania "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Merkel powiedziała: Jeżeli nasz udział w rozmowach będzie pożądany, powiem natychmiast "tak".

Merkel przypomniała o pozytywnej roli Niemiec w negocjacjach z Iranem na temat programu nuklearnego tego kraju. Niemcy uczestniczyły w nich razem z pięcioma państwami dysponującymi prawem weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Mogę sobie wyobrazić taki format także w przypadku negocjacji z Koreą Północną - powiedziała niemiecka kanclerz. Jej zdaniem Europa i Niemcy powinny być przygotowane na taką ewentualność.

(az)