"Do celu jeszcze nie dotarliśmy, to będzie wymagać dalszych kroków" – stwierdził Premier Czech Petr Fiala, zapytany o przebieg polsko-czeskich rozmów ws. kopalni "Turów". Zapewnił, że Czechy chcą wynegocjować porozumienie międzyrządowe, a częścią umowy jest wycofanie skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jego zdaniem warunkiem jest zawarcie porozumienia, "które zawiera wiele parametrów, w tym ochronę przez kilka następnych lat, rekompensaty, nadzór Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i inne rzeczy, które są absolutnie kluczowe dla Republiki Czeskiej".

"Do celu jeszcze nie dotarliśmy, to będzie wymagać dalszych kroków" – stwierdził Premier Czech Petr Fiala, zapytany o przebieg polsko-czeskich rozmów ws. kopalni "Turów". Zapewnił, że Czechy chcą wynegocjować porozumienie międzyrządowe, a częścią umowy jest wycofanie skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jego zdaniem warunkiem jest zawarcie porozumienia, "które zawiera wiele parametrów, w tym ochronę przez kilka następnych lat, rekompensaty, nadzór Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i inne rzeczy, które są absolutnie kluczowe dla Republiki Czeskiej".
Premier Czech Petr Fiala / Michal Krumphanzl /PAP/CTK

Rzecznik ministra środowiska Czech Ondrzej Charvat w przekazanym agencji CTK komunikacie poinformował, że nie jest jasne, czy w środę dojdzie do rozmowy telefonicznej czeskiej minister Annny Hudeczkovej z polską minister klimatu i środowiska Anną Moskwą. "Strona polska przesłała propozycje uzupełnienia lub zmiany umowy, obecnie analizujemy szczegóły i w tym duchu pani minister będzie informować minister Moskwę" - stwierdził Charvat.

Szczegóły wtorkowej, 19 rundy negocjacyjnej między Polską a Czechami o porozumieniu międzyrządowym w sprawie kopalni węgla brunatnego "Turów" nie zostały ujawnione.

O co chodzi w sporze wokół kopalni "Turów"?

Polsko-czeskie rozmowy dotyczące kopalni węgla brunatnego "Turów" rozpoczęły się w czerwcu 2021 r. po tym, jak czeska strona wniosła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni. Jednocześnie Praga domagała się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców czeskiego Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z działalnością kopalni.

20 września TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd deklaruje, że płacić kary nie zamierza. Opinia rzecznika generalnego Trybunału ma zostać ogłoszona 3 lutego.

Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 r. Rozmowy zostały przerwane 30 września, a 5 listopada wznowione, jednak później nie były kontynuowane, aż do 18 stycznia.