Polscy oficerowie zamordowani w Katyniu mogą zostać zrehabilitowani w podobny sposób jak rodzina carska zamordowana przez bolszewików - mówi korespondentowi RMF FM szef sekcji polskiej Memoriału Aleksandr Gurianow. O tym, że Rosja szuka sposobu rehabilitacji, powiedział ambasador w Warszawie Aleksandr Aleksiejew.

Ambasador mówi o szukaniu "nowej formuły". Nie wiadomo, co się za tym kryje, ale Aleksandr Gurianow przekonuje, że fatalnym rozwiązaniem byłaby rehabilitacja bezimienna, a nie każdego z oficerów osobno.

Ta zapowiedź szukania jakiś innych sposób, to myślę, że chodzi o to, by broń Boże nie urazić prokuratury - twierdzi Gurianow. Żadne zmiany prawa i nowe sposoby nie są konieczne - przekonuje Gurianow. W przypadku rodziny carskiej też nie było sądowego wyroku śmierci, nie zachowały się dokumenty i był to zwykły mord bolszewicki , a mimo to rosyjski sąd zrehabilitował i cara Mikołaja Drugiego i członków jego rodziny.

Według ambasadora trwa poszukiwanie możliwości rehabilitacji rozstrzelanych polskich oficerów. Jestem przekonany, że zostanie znaleziona formuła, która zadowoli bliskich ofiar i jednocześnie nie będzie sprzeczna z rosyjskim prawem.

Zdaniem ambasadora, problem Katynia trudno określić jako "nierozwiązany". Co ma się na myśli, gdy mówi się, że problem Katynia jest nierozwiązany? Czy polityczne potępienie tej zbrodni? Rosja uczyniła to niejednokrotnie. Ostatnim i przekonującym przykładem jest niedawna uchwała Dumy Państwowej, która odbiła się szerokim echem w Polsce. Odtajnianie akt śledztwa? Jest kontynuowane ściśle w zgodzie z rosyjskim prawem. Polsce przekazano już 137 ze 183 tomów - wyjaśnił Aleksiejew.

Dyplomata dodał, że sprawa Katynia nie powinna hamować rozwoju stosunków między Moskwą i Warszawą. Oprócz wspomnianych wysiłków równie ważne jest inne zadanie: zostawić sprawę Katynia historykom i prawnikom - tak aby nie komplikować naszych relacji politycznych i nie stwarzać tym, którzy nie są zainteresowani ich rozwojem, pokusy wykorzystania jej w charakterze hamulca - podkreślił Aleksiejew.