Na ewakuację ze Strefy Gazy czeka 29 Polaków - przekazał wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Poinformował, że w poniedziałek planowane są spotkania z ambasadorami w tej sprawie.

Wczoraj wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński na platformie X podkreślał, że ewakuacja obywateli państw trzecich ze Strefy Gazy rozpoczęła się w środę. Ewakuowano kilkadziesiąt osób na dobę. "Nie jest prawdą, że ewakuowano stamtąd kilkuset Amerykanów, Anglików, Węgrów czy Czechów. Na ewakuację wciąż czeka 5-6 tys. obywateli państw trzecich, w tym 29 Polaków" - napisał wiceminister.

Polacy - jak zaznaczył - są na listach ewakuacyjnych. Lista została przekazana stronie egipskiej i izraelskiej już na początku października.

"Ewakuacja została wstrzymana wczoraj - informację w tej sprawie przekazały Izrael i Egipt" - wskazał Jabłoński.

Podał, że pierwsza rozmowa z ambasadorem Izraela w pilnym trybie odbyła się w tej sprawie w MSZ jeszcze w październiku. Zapraszani do MSZ byli również ambasadorowie m.in. Egiptu i Palestyny. Dziś w MSZ odbywają się kolejne spotkania. O godz. 11 jako pierwszy rozmowy z polskimi dyplomatami rozpoczął ambasador Egiptu. Rola tego kraju jest kluczowa, bo to właściwie jedyna droga ewakuacji ze Strefy Gazy.

W dzisiejszej Porannej rozmowie w RMF FM Paweł Jabłoński podkreślał, że MSZ bardzo mocno naciska na wszystkie strony, by ewakuacja Polaków była kontynuowana. Jak uściślił, dziś w trybie pilnym do resortu zostali zaproszeni ambasadorowie Izraela, Egiptu i Palestyny. Cały czas komunikujemy naszym partnerom, że to ma dla nas absolutnie najwyższy priorytet - mówił wiceszef MSZ.

Jak dodawał Jabłoński, ewakuacja obcokrajowców ruszyła dopiero 1 listopada, udało się wydostać zaledwie kilkaset osób. Niestety, dwa dni temu została ponownie wstrzymana, jak wskazuje Izrael i Egipt z powodu działań Hamasu, który blokuje przemieszczanie się w Strefie Gazy, blokuje też sytuację na przejściu w Rafah - mówił nasz gość.

Nasza służba konsularna, nasi dyplomaci w Egipcie są gotowi, czekamy, żeby ich odebrać i udzielić pomocy w Egipcie - zapewnił Jabłoński. Sprecyzował, że chodzi o 29 obywateli Polski i dwie osoby, które są członkami ich rodzin. Jak dodał, z tymi osobami jest stały kontakt.

"Każdy dzień pobytu naszych obywateli w Strefie Gazy naraża ich na ryzyko utraty życia"

W sobotę MSZ poinformowało, że apele o umożliwienie opuszczenia Strefy Gazy przez Polaków były ponawiane sześciokrotnie w formie not dyplomatycznych i codziennie w ramach kontaktów roboczych z przedstawicielami władz Izraela.

Ministerstwo podało, że ambasada przekazała instytucjom izraelskim zarówno oficjalnie, jak i w kontaktach roboczych, listy obywateli RP w Strefie Gazy i "naciska, aby ich wyjazd był umożliwiony jak najszybciej".

Wczoraj MSZ przekazał, że w związku z uzyskaną od strony izraelskiej i egipskiej informacją o czasowym wstrzymaniu możliwości ewakuacji cudzoziemców ze Strefy Gazy, opuszczenie jej przez obywateli polskich jest na chwilę obecną niemożliwe.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych w komunikacie wskazało, że w zaistniałych okolicznościach "z oburzeniem podkreśla, że każdy dzień pobytu naszych obywateli w Strefie Gazy naraża ich na ryzyko utraty życia i przynosi cierpienie, zwłaszcza dzieciom".

"W naszej ocenie żadne okoliczności nie usprawiedliwiają tego, że Polacy przebywający w Strefie Gazy od trzech tygodni nie mogą jej opuścić, mimo że władze polskie czekają na ich przyjęcie po stronie egipskiej" - czytamy.

Resort zaznaczył, że za pośrednictwem Ambasady RP w Tel Awiwie, Kairze oraz Biura w Ramallah, "od momentu wybuchu konfliktu, było i jest w ścisłym i regularnym kontakcie oficjalnym i roboczym z egipskimi i izraelskimi władzami, dokładając tym samym wszelkich wysiłków, by umożliwić polskim obywatelom przebywającym w Strefie Gazy bezpieczną i szybką ewakuację".

"W związku z uzyskaną od strony izraelskiej i egipskiej informacją o czasowym wstrzymaniu możliwości ewakuacji cudzoziemców ze Strefy Gazy, opuszczenie jej przez obywateli polskich jest na chwilę obecną niemożliwe" - poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Resort zapewnił, że przedstawiciele MSZ pozostają w kontakcie z Polakami przebywającymi w Strefie Gazy.

Hamas zawiesił ewakuację cudzoziemców

Agencja AFP, powołując się na wypowiadającego się anonimowo urzędnika administracji Hamasu, podała, że Hamas zawiesił w sobotę ewakuację cudzoziemców i osób posiadających podwójne obywatelstwo do Egiptu. Decyzja ta zapadła po tym, jak Izrael odmówił zezwolenia rannym Palestyńczykom na wyjazd do egipskich szpitali.

Żaden posiadacz zagranicznego paszportu nie będzie mógł opuścić Strefy Gazy, zanim ranni, których należy ewakuować ze szpitali w północnej Strefie Gazy, nie zostaną przewiezieni na przejście graniczne w Rafah - powiedział urzędnik.

Egipskie źródło: Ewakuacje zawieszone po ataku na karetkę

Ewakuacje rannych mieszkańców Strefy Gazy i posiadaczy zagranicznych paszportów przez przejście Rafah do Egiptu zostały zawieszone po izraelskim ataku na karetkę pogotowia - podały dziś egipskie źródła w służbach bezpieczeństwa.

Jedno ze źródeł powiedziało agencji Reutera, że ewakuacje zawieszono w sobotę.

Armia izraelska potwierdziła w piątek zaatakowanie karetki pogotowia przed wejściem do największego szpitala w palestyńskim mieście Gaza. Zapewniła jednak, że pojazd był "używany przez komórkę terrorystyczną Hamasu".

Wcześniej ministerstwo zdrowia Strefy Gazy, administrowanej przez Hamas, podało, że około 20 Palestyńczyków zginęło lub zostało rannych w izraelskim ataku na konwój karetek pogotowia.

7 października Izrael został zaatakowany przez bojowników z terrorystycznej palestyńskiej organizacji Hamas. W reakcji izraelskie wojsko przeprowadziło działania odwetowe. W szybkim tempie w ramach operacji NEON polskie wojsko ewakuowało z Izraela ponad 1,5 tys. obywateli Polski i osób z innych krajów.