NATO wysłało swe statki na greckie i tureckie wody terytorialne na Morzu Egejskim, by zwalczać sieci przestępcze zajmujące się przemytem imigrantów do Europy - powiedział sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Dodał, że Francja i Wielka Brytania zgodziły się wysłać swe jednostki.

NATO wysłało swe statki na greckie i tureckie wody terytorialne na Morzu Egejskim, by zwalczać sieci przestępcze zajmujące się przemytem imigrantów do Europy - powiedział sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Dodał, że Francja i Wielka Brytania zgodziły się wysłać swe jednostki.
Ahmet Davutoglu i Jens Stoltenberg /STEPHANIE LECOCQ /PAP/EPA

NATO dziś rozpoczyna działalność na wodach terytorialnych - poinformował Stoltenberg w Brukseli na wspólnej konferencji prasowej z premierem Turcji Ahmetem Davutoglu.

Rozszerzamy współpracę z unijną agencją ochrony granic Frontex i zwiększamy liczbę rozmieszczonych statków - oświadczył Stoltenberg i dodał, że Francja i Wielka Brytania zgodziły się wysłać swe jednostki na Morze Egejskie.

Niemcy stoją na czele misji NATO, którą uzgodniono 11 lutego. Uczestniczą w niej także okręty z Kanady, Turcji i Grecji. Dotychczas znajdowały się one na wodach międzynarodowych.

Okręty Sojuszu nie mogą zatrzymywać łodzi z imigrantami, lecz jedynie przekazywać informacje władzom greckim i tureckim oraz Fronteksowi.

Rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. migracji Natasha Bertaud powiedziała BBC, że jeśli okręt NATO uratuje migrantów z tonącej łodzi na greckich wodach, zostaną oni przetransportowani na grecką wyspę i tam skontrolowani. Wszyscy migranci ekonomiczni trafią następnie do Turcji na drugą kontrolę. Ci, którzy "nie mają prawa do międzynarodowej ochrony", zostaną odesłani do ojczyzny.

Wszyscy migranci uratowani przez NATO na tureckich wodach terytorialnych będą odsyłani do Turcji.

(abs)