Robert Kubica z teamu Renault zajął siódme miejsce w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Kanady. Na torze w Montrealu zwyciężył Brytyjczyk Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes). Drugie miejsce zajął jego kolega z zespołu, Jenson Button. Trzeci był Hiszpan Fernando Alonso z teamu Ferrari.

Z pole position startował Lewis Hamilton. Brytyjski kierowca McLarena uzyskał najlepszy czas kwalifikacji. Obok niego powinien ustawić się Mark Webber z Red Bulla. On jednak z powodu zmiany skrzyni biegów w bolidzie został cofnięty na starcie o pięć pozycji. To oznaczało, że na drugie pole startowe wskoczył Sebastian Vettel, a na trzecie Fernando Alonso. Webber tymczasem ustawił się na siódmej pozycji - obok Roberta Kubicy, który miał w kwalifikacjach ósmy czas.

Na starcie polski kierowca przesunął się do przodu o dwie pozycje. Początkowo wydawało się, że może stracić ósme miejsce, bo był zablokowany. Kiedy jednak doszło do małej kolizji Vitantonio Liuzziego z Felipe Massą Kubica wykorzystał to i uciekł do przodu. Przez kilka okrążeń jechał na szóstym miejscu. W tym czasie udział w wyścigu zakończył Kamui Kobayashi, który uderzył w bandę.

Kubica jechał tuż za Webberem, a przed tą dwójką dość wolno sunął Jenson Button. Na szczęście Brytyjczyk szybko zjechał do pit stopu - jak większość kierowców z czołówki wystartował na miękkich oponach, które szybko się zużywają. Webber i Kubica jechali na twardszej mieszance, więc zyskiwali kolejne pozycje. Potem jednak zarówno Polak, jak i Australijczyk musieli zjechać do alei serwisowej.

Na prowadzeniu zmieniali się Hamilton, Vettel, Webber i Alonso. Z tyłu przedzierał się Massa, który po kolizji na starcie miał ogromną stratę. Kubica ciągle jechał w okolicach szóstego miejsca. Mocno naciskał go Adrian Sutil, ale Polak po raz drugi zjechał do pit stopu. Doszło do niebezpiecznej sytuacji, bo Kubica zjeżdżając do alei serwisowej niemal wpadł na Sutila. Na szczęście udało się uniknąć kolizji, a Robert wrócił na tor na siódmym miejscu. Po chwili kiedy do pit stopu zjechał Sebastian Buemi Polak przesunął się na szóste miejsce.

Kiedy większość kierowców miała za sobą dwie wizyty w alei serwisowej na prowadzeniu znalazły się dwa McLareny - Hamilton a za nim Button, który wyprzedził Alonso. Czwarte i piąte miejsce zajęte przed kierowców Red Bulla - Vettela i Webbera, a Kubica jechał szósty. Niestety musiał jeszcze raz zjechać do pit stopu, bo nie jechał wcześniej na miękkich oponach. Wrócił na tor na siódmym miejscu - za Nico Rosbergiem. Do samego końca gonił Niemca, ale zabrakło kilku okrążeń. Polak wpadł na metę siódmy o jedną sekundę za Rosbergiem.

Największym zwycięzcą Grand Prix Kanady - zespół McLarena. Brytyjczycy ustrzelili dublet - wygrał Hamilton przed Buttonem. Za nimi na trzecim miejscu Fernando Alonso z Ferrari, potem dwa Red Bulle - Vettel i Webber. Dopiero jedenasty Michael Schumacher, piętnaste miejsce zajął Felipe Massa.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Kanady:

1. Lewis Hamilton Wielka Brytania McLaren 1.33:53.456
2. Jenson Button Wielka Brytania McLaren +2.254
3. Fernando Alonso Hiszpania Ferrari +9.214
4. Sebastian Vettel Niemcy Red Bull +37.817
5. Mark Webber Australia Red Bull +39.291
6. Nico Rosberg Niemcy Mercedes GP +56.084
7. Robert Kubica Polska Renault +57.300
8. Sebastien Buemi Szwajcaria Toro Rosso +1 okr.
9. Vitantonio Liuzzi Włochy Force India +1
10. Adrian Sutil Niemcy Force India +1
11. Michael Schumacher Niemcy Mercedes GP +1
12. Jaime Alguersuari Hiszpania Toro Rosso +1
13. Nico Hulkenberg Niemcy Williams F1 +1
14. Rubens Barrichello Brazylia Williams F1 +1
15. Felipe Massa Brazylia Ferrari +1
16. Heikki Kovalainen Finlandia Lotus +2
17. Witalij Pietrow Rosja Renault +2
18. Karun Chandhok Indie HRT +4
19. Lucas Di Grassi Brazylia Virgin Racing +5

W klasyfikacji generalnej Hamilton ma 109 pkt. Drugi jest Button - 106 pkt, a trzeci Webber - 103 pkt. Kubica spadł na 7. miejsce - 73 pkt. Polaka o jeden punkt wyprzedził Rosberg - 74 pkt.