Kibice Juventusu Turyn w internecie grozili śmiercią selekcjonerowi piłkarskiej reprezentacji Włoch Antonio Conte. Ich zdaniem, metody szkoleniowca spowodowały w piątek poważną kontuzję Claudio Marchisio. Pomocnik "Starej Damy" nie zagra do końca sezonu.

Marchisio doznał urazu podczas zgrupowania kadry we Florencji przed meczem z Bułgarią w eliminacjach Euro 2016. Zerwał więzadła krzyżowe w prawym kolanie i będzie musiał pauzować od sześciu do ośmiu miesięcy.

Odpowiedzialnością za kontuzję zawodnika obarcza się selekcjonera włoskiej kadry Antonio Conte i jego metody. Conte został publicznie skrytykowany m.in. przez Johna Elkana, prezesa grupy inwestycyjnej, która kontroluje Juventus. Być może Conte chce być zapamiętany jako ten, który przyczynił się do największej liczby kontuzji - stwierdził Elkan.

Szkoleniowiec bronił się na konferencji prasowej, nazywając uraz Marchisio niewytłumaczalnym. Piłkarz miał go doznać na rozgrzewce, kiedy samotnie biegał z piłką.

Widziałem trenera dziś rano i był cały roztrzęsiony. Czuje się obwiniany o coś, czego nie zrobił. Włoska federacja w pełni go wspiera - podkreślił z kolei jej prezes Carlo Tavecchio.

W tabeli grupy H Włosi zajmują drugie miejsce z taką samą liczbą punktów co prowadzący Chorwaci.

(edbie)