Po kilku tygodniach wahań i ponagleniu ze strony marszałka Sejmu Państwowa Komisja Wyborcza przekazała Szymonowi Hołowni informację o kolejnych osobach upoważnionych do ewentualnego objęcia mandatu, zwolnionego przez prawomocnie skazanego byłego szefa MSWiA. Pierwszeństwo mają Monika Pawłowska, Beata Strzałka i Ryszard Madziar, którzy otrzymali kolejno najwyższe liczby głosów na liście PiS w okręgu, z którego wszedł do Sejmu Kamiński.

Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła, że skierowane do niej 21 grudnia 2023 r. przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię wnioski o wskazanie osób, które mogłyby objąć mandaty po Mariuszu Kamińskim i Macieju Wąsiku były "przedwczesne".

"W tym czasie nie zaczął nawet biec termin do wniesienia odwołania od postanowień marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu, albowiem nie doręczono tych postanowień posłom" - czytamy w dokumencie.

W piśmie podano nazwiska osób, które mogłyby objąć mandat po Mariuszu Kamińskim, ale PKW nie przesądza, czy procedura ma zastosowanie w obecnej sytuacji.

Całe pismo PKW dostępne jest tutaj

Przekazanie przez PKW tej listy jest wymaganym przez art. 251 § 1 Kodeksu wyborczego warunkiem wszczęcia procedury, dalej prowadzonej już przez marszałka Sejmu. Na jej podstawie marszałek zawiadamia kolejne osoby o przysługującym im prawie objęcia zwolnionego mandatu. Ta, która wyrazi na to zgodę jest upoważniona do złożenia ślubowania poselskiego i objęcia mandatu.

Niełatwa decyzja PKW

W piśmie skierowanym do Marszałka Państwowa Komisja Wyborcza zwraca uwagę na skomplikowany status prawny mandatu po Kamińskim.

Postanowienie Szymona Hołowni z 21 grudnia o jego wygaszeniu zostało uchylone w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, ale w tej samej sprawie Izba Pracy tego samego SN wydała postanowienie przeciwne, nieuwzględniające odwołania posła. W obliczu dwóch sprzecznych ze sobą orzeczeń PKW miała poważny problem z przesłaniem Marszałkowi wymaganej informacji.

"Przyjęcie któregokolwiek z nich za jedynie obowiązujące w sprawie implikuje odmienną sytuację dla odwołującego się posła i jednocześnie dla czynności podejmowanych w sprawie przez samego Pana Marszałka, w tym dla istnienia lub nieistnienia podstaw faktycznych i prawnych do zawiadamiania przez Pana Marszałka kolejnego kandydata z tej samej listy kandydatów, który otrzymał kolejno największą liczbę głosów, o przysługującym mu pierwszeństwie do mandatu posła" - czytamy w dokumencie.

Nie przesądzając wygaśnięcia

Ostatecznie komisja użyła dość niejasnego sformułowania "w przypadku stwierdzenia wygaśnięcia mandatu pana posła Mariusza Kamińskiego - czego PKW nie przesądza przesyłając niniejszą informację - pierwszeństwo do mandatu przysługuje w kolejności niżej wymienionym kandydatom".

PKW podała nazwiska 3 osób z listy wyborczej PiS-u, które mogłyby objąć mandat po Mariuszu Kamińskim w przypadku stwierdzenia jego wygaśnięcia. Wymienione osoby, które mogłyby objąć mandat po byłym szefie MSWiA, to Monika Pawłowska, Beata Strzałka i Ryszard Madziar.

"Powyższe stanowi jedynie informację na temat kandydatów, którzy uzyskali kolejno największą liczbę głosów po pośle Panu Mariuszu Kamińskim z listy kandydatów na posłów nr 4 zgłoszonej przez KW PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ w okręgu wyborczym nr 7, podaną przez Komisję do wiadomości publicznej w powołanym wyżej obwieszczeniu - podaną ze względu na obowiązek wynikający w tym zakresie z treści art. 251 § 1 Kodeksu wyborczego. Nie jest to stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej w sporze politycznym i prawnym dotyczącym wygaśnięcia mandatu posła i konieczności jego obsadzenia" - zastrzega Komisja w piśmie do Hołowni.

Warto zatem przypomnieć, że zadaniem PKW nie jest przesądzanie o wygaszeniu mandatu, bo ten wygasa z chwilą prawomocnego skazania. Marszałek Sejmu opublikował już w Monitorze polskim postanowienie o wygaśnięciu mandatu Mariusza Kamińskiego, a informacja z PKW była wg niego istotna tylko z powodu potrzeby jego obsadzenia przez kolejnego kandydata z listy PiS w okręgu nr 7.

PKW nie przedstawiła listy osób, które mogłyby wejść do Sejmu na miejsce Macieja Wąsika. Jak tłumaczy, to reakcja na pismo Szymona Hołowni z 25 stycznia 2024 r., w którym "nie został podtrzymany wniosek o podanie przez Państwową Komisję Wyborczą informacji o kolejnych kandydatach z tej samej listy kandydatów, którzy otrzymali największą liczbę głosów po pośle Panu Macieju Romanie Wąsiku". "Przedłożony przez Pana Marszałka w dniu 21 grudnia 2023 r. wniosek w tej sprawie Państwowa Komisja Wyborcza traktuje jako bezprzedmiotowy" - podkreślono.

Tylko i aż informacja

Jednocześnie PKW podkreśla, że przesyła Marszałkowi jedynie informację i zaznacza, że "Nie jest to stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej w sporze politycznym i prawnym, dotyczącym wygaśnięcia mandatu posła i konieczności jego obsadzenia". 

Komisja jednak jasno stwierdza, że przekazane przez nią dane stanowią informację "podaną ze względu na obowiązek, wynikający w tym zakresie z treści art. 251 § 1 Kodeksu wyborczego", a to wyraźnie upoważnia Marszałka do skorzystania w niej przy procedurze obsadzenia zwolnionego mandatu.

Kamiński i Wąsik skazani w związku z aferą gruntową

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika prawomocnie na 2 lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS. Obaj odwołali się od postanowień marszałka o wygaśnięciu ich mandatów. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.


Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.

Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go. Tego samego dnia w Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.

23 stycznia Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wielokrotnie powtarzał, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.