Arabskie media chłodno przyjęły informację o śmierci Osamy bin Ladena. Nie ma słowa o sukcesie Amerykanów, jest sucha, rzeczowa informacja o akcji sił specjalnych. Niektóre portale na razie milczą na ten temat.

Jak powiedział w rozmowie z reporterem RMF FM Piotrem Świątkowskim dr Bartłomiej Grysa, arabista Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, te portale, które podają informację, skupiają się głównie na życiorysie bin Ladena.

Przypominają jego historię, łącznie np. ze związkami z Bractwem Muzułmańskim i jego ogłoszenie wojny globalnej w połowie lat dziewięćdziesiątych Amerykanom i Żydom - wymienia dr Grysa. Arabista podejrzewa, że kolejne wydania przyniosą komentarze. Niekoniecznie na pierwszych stronach.