Ci, którzy w ostatniej chwili zdecydują się na podróż do Rzymu, mogą mieć problem. Autobusy na beatyfikację papieża już wyjechały, dwa zapełnione pociągi wyruszą dzisiaj wieczorem, pozostaje podróż samochodem. A w dodatku na miejscu bardzo trudno o nocleg.

Wieczorem wyjadą z Warszawy do Rzymu dwa specjalne pociągi. Każdy zabierze 800 pasażerów. Wolnych miejsc już nie ma. Jest za to coraz dłuższa lista rezerwowa.

Można próbować wyjazdu z biurem podróży. Okazuje się, że w autokarach są jeszcze wolne miejsca. Problem jest za to z zakwaterowaniem w Rzymie.

Zostają jeszcze ogłoszenia w internecie, np. "Jadę do Rzymu, mam 4 wolne miejsca w samochodzie". Ale i na takie wyjazdy bardzo szybko znajdują się chętni.

Pozostaje więc podróż własnym samochodem. Czasu na dojazd wystarczy, gorzej morze być z noclegami.