Amerykańskie naloty na twierdzę Talibów w Kandaharze. Bomby spadły na budynek ministerstwa spraw zagranicznych Talibów w samym centrum miasta. Według afgańskiej Islamskiej Agencji Prasowej zginęło co najmniej jedenaście osób.

Talibowie wciąż jednak kontrolują miasto. Zapewniał o tym przedstawiciel ministerstwa spraw zagranicznych Molvi Najeeb Ullah: "W Kandaharze panuje spokój. Miasto jest w pełni kontrolowane przez siły Talibów. Każdy kto w ostatnim czasie był w Kandaharze może to potwierdzić" – twierdzi. Marsz swych wojsk na Kandahar zapowiada jednak znany przywódca mudżahedinów Ismail Khan. W tym tygodniu triumfalnie powrócił on do Heratu; miasta, które jest główną bramą na drogę prowadzącą przez tak zwaną Pustynię Śmierci, wprost do Kandaharu.

08:40