Po amerykańskiej interwencji w Iraku i zainstalowaniu tam przyjaznych USA władz, muzułmański Iran poczuje się całkowicie osaczony przez Stany Zjednoczone - mówi RMF profesor Piotr Chełkowski. To może oznaczać zmianę jej polityki wobec Waszyngtonu.

Zmienia się całkowicie geopolityka i Iran jest w stanie okrążenia. Jeśli pójdzie się na północ, to trafi się do Azerbejdżanu, które jest w kieszeni Amerykanów, jeśli idzie o naftę. Turkmenistan na północnym wschodzie i Uzbekistan tak samo, gdzie są bazy amerykańskie. Afganistan jest jeszcze terenem wojny, ale tak samo jest w rękach Amerykanów. Pakistan, póki prezydent Musharaff jest przy władzy, jest po stronie USA. W Zatoce Perskiej, od Omanu przez Katar, Arabię Saudyjską, Bahrajn po Kuwejt – wszędzie są bazy amerykańskie. W tym momencie Iran jest okrążony i musi myśleć, jak tą sprawę załatwić - mówił profesor Piotr Chełkowski z uniwersytetu nowojorskiego. Iran to kraj, który George W. Bush umieścił w gronie państw osi zła, obok Iraku i Korei Północnej.

11:15