Zachodniopomorska Krajowa Administracja Skarbowa zatrzymała przesyłkę z kapsułkami z krwią krokodyla. Paczka pochodziła z Tajlandii i miała trafić do Koszalina.

Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej wykryli przesyłkę podczas kontroli paczek i przesyłek w szczecińskim Oddziale Celnym przy Poczcie Polskiej w Szczecinie. Użyli do tego urządzenia RTG.

Przesyłka została nadana w Tajlandii i miała trafić do Polaka mieszkającego w Koszalinie. 

Nadawca zaznaczył, że "przesyłka zawiera "tabletki SFF" o niewielkiej wartości 300 THB (ok. 35 zł)". Okazało się, że w paczce jest 80 sztuk kapsułek o nazwie CROCODILE BLOOD. To preparat zawierający suszoną krew krokodyla syjamskiego (Crocodylus siamensis). Gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną.

Teraz przesyłką zajmuje się Dział Dochodzeniowo Śledczy Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Szczecinie.

KAS podkreśla w informacji prasowej, że produkty z krwi gadów są popularne w Tajlandii i wielu innych krajach Dalekiego Wschodu. Sprzedawane są tam jako suplement, który rzekomo wspomaga leczenie raka.

Krajowa Administracja Skarbowa dodaje, że przewóz przez granicę żywych okazów roślin i zwierząt zagrożonych wyginięciem oraz wykonanych z nich przedmiotów (bez specjalnych pozwoleń), jest przestępstwem. Grozi za kara więzienia od 3 miesięcy do lat 5 i wysoka grzywna.