21 górników wycofano z rejonu podziemnego pożaru w kopalni "Mysłowice-Wesoła" na Śląsku. Ogień pojawił się 465 metrów pod ziemią - poinformował rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego Wojciech Jaros.

Węgiel w zetknięciu z tlenem ma tendencję do samozapłonu. Zgodnie z procedurą wycofano załogę i rozpoczęto działania mające na celu usuwanie skutków tego zdarzenia - powiedział Jaros.

Dodał, że jednym ze standardowych działań jest odizolowanie takiej ściany od pozostałej części kopalni tamami oraz wtłaczanie gazów  obojętnych, które, wypierając tlen, przyspieszają wygaśnięcie pożaru. O stężeniu tlenku węgla informują na bieżąco czujniki.

Pożary endogeniczne są dość regularnym zjawiskiem w górnictwie. Ich gaszenie może potrwać nawet wiele miesięcy.

(bs)