Klucz do szczęścia znajduje się w genach, przynajmniej u niektórych - twierdzą amerykańscy naukowcy. Badacze odkryli genetyczny mechanizm sprawiający, że część ludzi czuje się bardziej szczęśliwa niż inni.

Zmiana pojedynczego genu istotnie wpływa na produkcję serotoniny – neuroprzekaźnika wydzielanego w mózgu, który wpływa na nastrój emocje, apetyt i zdolność zasypania – dowodzą amerykańscy naukowcy.

Wprawdzie badania na razie przeprowadzono jedynie na myszach, ale wyniki wskazują na to, że gryzonie zaopatrzone w jeden rodzaj genów mają nawet o 50-70 proc. niższy poziom serotoniny. Niski poziom tej substancji może prowadzić nawet do zaburzeń stanu psychicznego, np. do depresji.

Podobny mechanizm powinien też działać u człowieka. Serotonina jest wchłaniana w mózgu. Aby poprawić nastrój stosuje się leki opóźniające ten proces. Jeśli udałoby się zbadać genetyczne podłoże zjawisk, które tym rządzą, wiedzielibyśmy dlaczego jedni cały czas są niezadowoleni i tacy, których cieszy byle co.