Poznać liberała i konserwatystę po języku, którego używa we wpisach na Twitterze. Nie tylko po tym co pisze, ale po tym jak... Badacze z Queen Mary University of London twierdzą, że to możliwe. I na łamach czasopisma "PLOS ONE" przedstawiają dowody. Wyniki przeprowadzonych przez nich badań wskazują, że ogólnie "twitterowy" profil użytkowników jest zbliżony do tego, co o obu grupach głoszą opinie psychologów. To sugeruje, że w przyszłości z pomocą portali społecznościowych będzie można skutecznie prowadzić kolejne badania psychologiczne.

Poznać liberała i konserwatystę po języku, którego używa we wpisach na Twitterze. Nie tylko po tym co pisze, ale po tym jak... Badacze z Queen Mary University of London twierdzą, że to możliwe. I na łamach czasopisma "PLOS ONE" przedstawiają dowody. Wyniki przeprowadzonych przez nich badań wskazują, że ogólnie "twitterowy" profil użytkowników jest zbliżony do tego, co o obu grupach głoszą opinie psychologów. To sugeruje, że w przyszłości z pomocą portali społecznościowych będzie można skutecznie prowadzić kolejne badania psychologiczne.
Poglądy polityczne można poznać, po języku użytkownika Twittera (zdj. ilustracyjne) / Chris Ison PA /PAP

Brytyjczycy przeprowadzili analizę wpisów użytkowników obserwujących konta twitterowe amerykańskich partii Demokratycznej albo  Republikańskiej, lecz nie obserwujących ich obu. Po kolejnych etapach selekcji w sumie w każdej z grup znalazło się blisko 5400 osób, badano ich wpisy między 15 a 30 czerwca 2014 roku. Ostatecznie przeanalizowano po ponad 450 tysięcy wpisów liberałów i konserwatystów.

Analiza wykazała oczywiście, że obie grupy mają swoje ulubione tematy i ulubionych polityków, pokazała też jednak, że wyraźnie różnią się sposobem wyrażania opinii. Pierwszy wniosek, o którym napisano jest taki, że liberałowie... znacznie częściej przeklinają. Ich wpisy znacznie częściej niż w przypadku konserwatystów zawierają najpopularniejsze obraźliwe słowa na "f" i "s".

Liberałowie w ogóle zwykle używają bardziej ekspresyjnego języka, deklarują więcej pozytywnych emocji, ale też lęków, zdecydowanie częściej piszą o uczuciach. Konserwatyści zamiast "ja", "mój" częściej piszą "my", "nasz" i odwołują się do wspólnoty. Liberałowie chętniej podkreślają swoją wyjątkowość, konserwatyści to, co łączy ich z innymi... konserwatystami. Konserwatyści częściej pozytywnie wspominają o religii, przywiązują większą wagę do osobistych osiągnięć. Liberałowie są bardziej neurotyczni, ale i z drugiej strony, empatyczni.

Portale społecznościowe oferują gigantyczną ilość danych, które mogą wiele powiedzieć o naszym zachowaniu także off-line - mówi współautor artykułu, dr Matthew Purver z Queen Mary University of London. Sposób w jaki się ze sobą komunikujemy na Twitterze, dostarcza zaskakująco wiarygodnych informacji i może być lepszym źródłem do analizy naszych zachowań niż tradycyjne testy i ankiety. Otrzymane przez nas wyniki okazały się bardzo zbliżone do tego, co zwolennikach różnych politycznych opcji mówi psychologia. To sugeruje, że analiza wpisów z Twittera i innych portali społecznościowych może się faktycznie w nadaniach psychologicznych przydać - dodaje.

(mpw)