Złe wspomnienia nie dają ci zasnąć, pogarszają nastrój, wpędzają w depresję? Psycholodzy z Beckman Institute Uniwersytetu Illinois sugerują prostą strategię, jak sobie z nimi radzić. W czasopiśmie "Social Cognitive and Affective Neuroscience" piszą, że skoro nie można zapomnieć, trzeba przynajmniej przestać koncentrować się na przeżytych wtedy emocjach. To pomaga.

Okazuje się, że przy okazji pojawiających się złych wspomnień najbardziej dotyka nas powrót do własnych, negatywnych emocji, towarzyszących temu, co nas spotkało. Przeżywanie na nowo tego lęku, wstydu, czy uczucia zranienia ma kluczowe znaczenie dla naszego obecnego samopoczucia.

Naukowcy z Illinois potwierdzili w badaniach, wykorzystujących aparaturę do obrazowania aktywności mózgu, że warto owo myślenie o emocjach wyeliminować. Nawet jeśli wracają do nas złe wspomnienia, koncentrujmy się na okolicznościach zdarzenia, osobach, miejscach, tym, jak byliśmy ubrani, nawet pogodzie, ale nie wracajmy do emocji. To pomaga oderwać się od tego co najbardziej boli. Złe wspomnienia stają się mniej traumatyczne.

Jak podkreśla szef zespołu, profesor Florin Dolcos z Cognitive Neuroscience Group, wracanie myślami do negatywnych emocji sprawia tylko, że czujemy się coraz gorzej, koncentracja na obojętnych nam okolicznościach zdarzenia pomaga nam znaleźć inne skojarzenia i złagodzić złe skutki przykrych wspomnień. Ta strategia może okazać się cenną alternatywą dla stosowanych najczęściej metod tłumienia emocji, czy prób spoglądania na zdarzenie z innego punktu widzenia. Tłumienie pomaga zwykle tylko na krótką metę, zmiana punktu widzenia jest często zbyt trudna, nowa metoda może okazać się najprostszym wyjściem.