Naukowcy na tropie niewykorzystanych dotąd możliwości naszego organizmu. Badacze z Imperial College w Londynie odkryli sposób lepszego wykorzystania komórek macierzystych obecnych w naszym szpiku kostnym.

Wszyscy wiemy o nadziejach, jakie lekarze wiążą z wykorzystaniem komórek macierzystych. Nadziejach i... kontrowersjach, towarzyszących choćby sprawie pobierania tych komórek od embrionów.

Każdy z nas ma jednak takie komórki w szpiku kostnym i organizm wykorzystuje je w procesie gojenia się ran, czy odbudowy uszkodzonych tkanek. Okazuje się, że farmakologicznie można zwiększyć liczbę takich komórek wydzielanych ze szpiku kostnego do krwiobiegu nawet stukrotnie. U ludzi udawało się to tylko w przypadku komórek krwiotwórczych.

Teraz u myszy dokonano tego w przypadku komórek, które mogą naprawiać uszkodzenia kości i takich, które mogą tworzyć naczynia krwionośne, więc przydadzą się do regeneracji mięśnia sercowego. To może oznaczać przełom w leczeniu niektórych chorób siłami naszego organizmu, tyle że odpowiednio zmotywowanego...