Już niedługo w wieżowcach na Manhattanie w nocy, powyżej 40 piętra będą panować ciemności. Wszystko z powodu migracji ptaków, które oślepione światłem z okien masowo giną uderzając w budynki.

Władze Nowego Jorku w porozumieniu z właścicielami drapaczy chmur zdecydowały, że w czasie jesiennych ptasich podróży światła na wyższych piętrach wieżowców będą po północy wyłączone.

Ptaki tracą orientacje na Manhattanie – leżącym na trasie ich migracji – i masowo giną zderzając się z rozświetlonymi budynkami. W ciągu ostatnich 8 lat zginęło w ten sposób ponad 4 tysiące ptaków. Ornitolodzy wierzą, że teraz sytuacja się zmieni, a właściciele wieżowców liczą na wdzięczność obrońców przyrody i oszczędności na prądzie.